Witajcie,
z tej strony znowu Natalia :). Cieszę się, że mój ostatni wpis tutaj przyjął się z ciepłym przyjęciem. Dlatego też postanowiłam zajrzeć tu jeszcze raz w charakterze autorki notki :). Ostatnio z Siewcą trochę rozmawiałam o tym co mogłabym tu publikować i okazało się, że niezłym pomysłem jest tydzień lub miesiąc w zdjęciach. Będę się starała publikować zdjęcia, które mają związek z nami obojgiem. Mam nadzieję, że mi się uda.
Na tłusty czwartek zrobiłam oponki - coś co niezmiennie przypomina mi dzieciństwo i w zeszłym roku musiałam się ich nauczyć robić sama. Niestety mnie już ich nikt nie zrobi, bo nie mieszkam z rodzicami;).
Książki - to z nimi regularnie "zdradzam" Siewcę ;). Szkoda, że sam nie czyta:(, chyba, że Go zmotywuję. Swoją drogą dajcie znać czy macie ochotę poczytać jakieś recenzje książek...
Sałatka z tuńczykiem...to ta, o której pisałam w poprzednim poście. Tym razem w wersji z ogórkami :),
Jeżynowe wino i malinówka - malinówka wyszła prawie cała:(. Tej resztki, która została na pewno nie oddam Siewcy;p.
Zaopatrzyliśmy się w nieco przypraw, ziół i nasion. Będzie się działo - kulinarnie oczywiście. Póki co zasadziliśmy miętę i bazylię w doniczkach i mamy nadzieję, że się rozrosną :).
Kolejny powrót kulinarny do dzieciństwa - zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą, cebulą i serem żółtym. Chcecie przepis? ;) - bo zdziwiło mnie, że Siewca nigdy wcześniej tego nie jadł, więc moze sami macie na nią ochotę;).
W lutym udało mi się namówić Siewcę na film, który określił mianem babskiego. Naturalnie chodzi o "Służące" - to jedna z nielicznych historii, która mnie niesamowicie wzrusza.
Kolorowanki dla dorosłych - to moje odkrycie miesiąca i kolejna rzecz, która odciąga mnie od Siewcy. To świetna sprawa jeżeli ktoś chce się zrelaksować i dać swojemu mózgowi odpocząć. Jednak Siewca najpierw mnie wyśmiał, później zapytał czy potrzebuję lekarza, a ostatecznie dał bana na alkohol, z racji tego, że cofnęłam się w rozwoju...na prawdę nie wiem o co Mu chodzi;p.
Dajcie znać czy taki cykl się Wam podoba i z jaką częstotliwością miałby się pojawiać - raz na tydzień (niedziela) czy raz na miesiąc. Jeżeli Wam się spodoba będę sięgać częściej po aparat i mam nadzieję, że następnym razem pojawi się tu więcej zdjęć;)