Pozazdrościłem
swojej narzeczonej bloga i sam w końcu postanowiłem założyć swój dziennik
sieciowy. Myśl o dokonaniu pierwszego wpisu długo we mnie dojrzewała. Przed
poznaniem Natalii uważałem, że blog to taki internetowy pamiętnik dla osób,
które chcą się wygadać o swoich problemach osobistych. Dziś po półtorarocznej
obserwacji działalności Natalii i uważniejszym zwracaniu uwagi na artykuły, reportaże o blogerach uważam, że
blog to świetny sposób na wyrażenie swojego zdania o sprawach, które nas
interesują oraz sposób na dotarcie do osób, których to zdanie może
zainteresować. Dziś blogerzy nie tworzą pamiętników, lecz raczej tworzą
społeczność osób wymieniających się poglądami na interesujące je tematy. Piszą
reportaże, komentują bieżące wydarzenia, ale też zajmują się „testowaniem” produktów
i usług oferowanych przez firmy. Blog dziś to też sposób na zarabianie pieniędzy
poprzez pisanie artykułów na zamówienie, otrzymywanie próbek towarów do testów
czy też umieszczanie reklam na swojej stronie. Mnie interesuje jednak możliwość
wymiany poglądów, przynajmniej na razie nie myślę o zarabianiu. Mam zamiar
pisać swoje komentarze do bieżących wydarzeń w kraju, a także do tych wydarzeń
bardziej lokalnych. Mam zamiar stworzyć cykl notek o problemach, z jakimi
borykają się początkujący blogerzy typu: prawa autorskie, podatki, sposoby
radzenia sobie z krytyką tą uzasadnioną jak i tą bezpodstawną. Wreszcie mam
ochotę, jeżeli Natalia mi tego nie wybije z głowy, stworzyć opowiadanie o
zwariowanej, kontrowersyjnej postaci, która żyje w fikcyjnym kraju. Opowiadanie
ukazywałoby się w krótkich wpisach i oczywiście nie odnosiłoby się do
prawdziwych zdarzeń. W dalszej perspektywie, jeżeli moja strona przyciągnie
uwagę kogokolwiek mam zamiar przeprowadzać konkursy z „cennymi” nagrodami.
Zapraszam do odwiedzania wszystkich nawet tych z niewyparzoną buzią. Mam
nadzieję, że będę się dobrze bawił pisząc i że wy czytając to wszystko, co
planuje również.
Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia oraz wytrwałości w prowadzeniu swojego bloga :)
dzięki, mam nadzieje, że wytrwałości mi nie zbraknie
OdpowiedzUsuń