Hej cieszę się, że moja ostatnia notka wzbudziła Wasze zainteresowanie :), to dla mnie wiele znaczy i daje motywację, aby dalej udzielać się na blogu, który tak na prawdę jest bardziej Siewcy niż mój. Dzisiaj postanowiłam Wam wrzucić pierwszą notkę z cyklu o słodyczach. Tak - pamiętam, że jesteśmy po świętach, ale kiedy zobaczyłam to w Biedrze nie mogłam się powstrzymać i przygarnęłam. Dlaczego? Wzbudziło to we mnie bardzo dużo sentymentu...
Mowa o Biscolata Stix paluszki pszenne. Tego typu słodyczy bardzo długo szukałam od powrotu z Belgii i nie mogłam ich znaleźć. Dlatego też kiedy zobaczyłam je w Biedronce postanowiłam przygarnąć jedno opakowanie.
Otóż są to paluszki pszenne oblane mleczną czekoladą, które można zabrać ze sobą jako przekąskę do pracy/szkoły, albo po prostu wszamać w domu do kawy ;).
Same paluszki pszenne nie mają jakiegoś smaku...są raczej neutralne niż słone, kwaśne, albo słodkie. Smaku nadaje tu czekolada, która najbardziej przypomina mi chyba tą mleczną z Terravity, jednak ta na paluszkach jest nieco słodsza i bardziej tłusta. Jednak mimo wszystko jest całkiem niezła - szczególnie, w momentach spadku cukru;p. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem co jeszcze mogę Wam napisać...może tylko tyle, że wprawdzie są gorsze od tych belgijskich i tyłka nie urywają, ale są dobre i na pewno będę je sobie kupować od czasu do czasu.
P. S. Zastanawiam się czy namówić Siewcę na założenie FanPage bloga. Polubilibyście i pomoglibyście w promocji? Hmm...?
Pozdrawiam
Natalia
Jak za Geirka- pomożecie? Pomożemy:D
OdpowiedzUsuńA ja paluszki pszenne wolę słone. Wiem, do kawy może nie pasują ale...co za słodko dla mnie niezdrowo:D
zdążyłem zjeść tylko jednego paluszka zanim zobaczyłem opakowanie u Natalii ale nie żałuję, ten słodycz dobrze wygląda, kusi wyglądem ale smakuje gorzej niż bym oczekiwał po opakowaniu
UsuńOj tam oj tam,
Usuńwcale nie jest tak źle...mi tam smakuje ;)
Też wolę słone:) Wszystko co słone! A te odpadałyby automatycznie, bo ja nie znoszę czekolad wspomnianej firmy :P
OdpowiedzUsuńTeż lubię te słone, ale od kiedy poznałam smak tych słodkich również lubię po nie sięgać.
Usuńteż lubię słony smak, w tych paluszkach jednak nie wyczułem tego smaku, może dlatego, że zjadłem tylko jednego
OdpowiedzUsuńczęsto robię zakupy w biedronce, ale ich nie zauważyłam... hm.
OdpowiedzUsuńOne chyba pojawiły się niedawno i trzeba ich szukać nie w dziale ze słodyczami, ale tam naprzeciwko alkoholi ;]
Usuńczęsto robię zakupy w biedronce, ale ich nie zauważyłam... hm.
OdpowiedzUsuńFanpage dobra sprawa :) Ulatwia przeplyw informacji o nowych postach pomiedzy blogami :)
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnych zakupach zerkne na te paluszki. Kto wue moze i mi zasmakuja ;)
Cieszę się, że tak myślisz :)
UsuńAch ta Biedra...Też tam często kupuję różne śmieciowe jedzenie i słodkie.
OdpowiedzUsuńFanPage...No nie pomogę,bo nie mam facebooka,ale myślę,że to dobry pomysł :)
ja mam do biedry bardzo blisko, więc siłą rzeczy często w niej bywam;]
Usuńlajkowałabym
OdpowiedzUsuńi zaczęło się, Natalia zaczęła się na poważnie interesować moim blogiem
Usuńjak dla mnie to tylko paluszki sezamkowe lub cebulkowe :D
OdpowiedzUsuńTo prawie to samo, co japońskie Pocky i Mikado. Jadłam raz czekoladowe Pocky i nie były tak słodkie, jak Biscolata Stix z Biedronki, ale oba są pyszne :)
OdpowiedzUsuńjadłam i recenzowałam ;) Szkoda, tylko że nie wstawiłeś zdjęcia przekroju, ale ja od razu cudów bym chciała ^^
OdpowiedzUsuńReally!!! I am very impressed after reading this blog. thanks for providing deep information for
OdpowiedzUsuńbubble football uk
Myślę, że taka przekąska, to bardzo fajna opcja. Pożywnie i smacznie. Myślę, że to też nie problem zrobić taką przekąskę samemu. Mnóstwo pomysłów na pożywne przekąski znalazłam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/ i przyznaję, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.
OdpowiedzUsuń