sobota, 20 czerwca 2015

Fantazje w trójkącie - spojrzenie męskim okiem - bo do trzech razy sztuka

Tajemnice psychiki kobiet to wiedza, którą chciałby mieć każdy mężczyzna. Znajomość"kobiecej logiki", "kobiecego toku myślenia" i umiejętne wykorzystanie tej wiedzy w praktyce gwarantuje mężczyźnie idealne relacje z płcią przeciwną. Mężczyźni, którzy posiedli całą wiedzę o kobietach, nazywam ich "Tulipanami" mogą robić co chcą i jak chcą a kobiety i tak będą ich kochać, nie muszą pracować, mogą dłubać przy nich w nosie a Te i tak po jednym ich uśmiechu będą wniebowzięte i będą mu oddawały wszystkie swoje pieniądze. Tak, tak są tacy faceci. Niektórzy rodzą się z darem tej wiedzy, inni muszą mozolnie się jej uczyć nieraz są to bardzo bolesne i wrzaskliwe lekcje. Nie każdy może zdobyć jednak tą wiedzę, ja nie mam ambicji by posiąść całą wiedzę o kobietach, wystarczy mi wiedza, która pozwoliłaby mi zrozumieć tylko moją kobietę tak aby była zadowolona gdy idę sobie pograć w grę komputerową lub żeby była szczęśliwa gdy sprząta mieszkanie, zmywa naczynia a ja w tym czasie nic nie robię albo robię to co w danej chwili mam ochotę robić. W celu zdobycia choćby małego kawałka wiedzy o kobietach wpadłem ostatnio na genialny pomysł przeczytania jakiejś książki napisanej z myślą wyłącznie o kobietach. Idealna ku temu okazja się nadarzyła gdy moja Natalia podsunęła mi do przeczytania książkę pod tytułem "Fantazje w Trójkącie" Pomyślałem sobie, że książka jest niedługa (ok 260 stron) w tematyce która trochę interesuje mężczyzn (erotyka) no i, że może dowiem się czegoś o kobietach. Pomyślałem, że będzie fajnie jak ją przeczytam.
Bohaterką książki jest Jenny, która uważa, że chłopak ją zaniedbuje bo gdy ona bawi się na weselu sącząc alkohol, tańcząc z nieznajomymi "ciachami" on musi pracować w firmie. Wszyscy wiemy jak ciężko jest prowadzić własną działalność gospodarczą i ile czasu swojej firmie trzeba poświęcać. Jenny tego jednak nie rozumie i rodzi się w jej głowie myśl, zerwania z Ryanem. Myśl tę pogłębia fakt, że Jenny uważa iż Ryan jest kiepski w łóżku, nie ma ochoty na eksperymenty, jest monotonny i zbyt delikatny. Myśli o zerwaniu opuszczają Jenny jak ręką odjął gdy Ryan nieoczekiwanie pojawia się na weselu, tak naprawdę jest to jednak brat bliźniak Ryana, Jake. Jenny jednak nie orientuje się, że to brat bliźniak Ryana i dochodzi między nimi do kilkukrotnego stosunku w ciągu jednej nocy. To, że używał innych słów, podał inne imię oraz, że kochał się z nią jakby to był pierwszy raz między nimi wytłumaczyła sobie tym, że Ryan pewnie chciał spełnić jej fantazję erotyczną o udawaniu sexu z nieznajomym!!! Pewnie była pijana, miała ochotę i w każdym widziała twarz swojego chłopaka. Sytuacja wygląda tak, że Jenny myśli, że spała z Ryanem. Jake myśli, że spał z ostrą laską, a Ryan o niczym nie wie. Ryan dowiaduje, się jednak, że Jenny spała z innym gdyż Jenny bardzo spodobał się ostry wyuzdany sex. Poza tym oświadcza Ryanowi, że jest w ciąży, myśląc, że on jest ojcem. Ryan jest zrozpaczony, niesłusznie myśli, że to wszystko jego wina, że to przez to, że zaniedbywał Jenny. I w tym momencie dzieje się coś czego ja nie rozumiem z punktu widzenia mężczyzny. Ryan oświadcza się Jenny!!! Nie rozumiem, jak facet może oświadczyć, się kobiecie, która go zdradziła, która będzie miała dziecko z innym, Ryan nawet nie wie, że Jenny zdradziła nieświadomie. Nagle w niewyjaśniony racjonalnie sposób zdaje sobie sprawę, że kocha Jenny. Nie rozumiem. Być może Jenny posiadała tajemniczą wiedzę na temat mężczyzn i w tym momencie książki właśnie jej użyła. Jenny jest wniebowzięta, godzi się na ślub, nadal żyjąc w błędnym przekonaniu, że uprawiała seks z Ryanem. Sytuacja się wyjaśnia gdy Jake przyjeżdża na ślub Jenny i Ryana. I tu po raz kolejny dochodzi do zadziwiającej sytuacji, Jake również zdaje sobie sprawę, że kocha Jenny i obaj bracia zaczynają zabiegać o względy kobiety. Jenny nie wie którego amanta wybrać więc jak na erotyk przystało testuje najpierw w łóżku jednego z braci, później drugiego a na końcu nadal mając wątpliwości ich obu jednocześnie. Według mnie to kazirodztwo ale co tam. Nie mówiąc, że to już obrzydliwe. W końcu Jenny podejmuje decyzję i dla mnie to kolejne zaskakujące rozwiązanie ale nie zdradzę kogo wybrała.
Książka jest dla mnie dość kontrowersyjna ale dobrze się ją czyta. Przeczytałem ją w raptem trzy godziny. Sceny łóżkowe dzieją się od drugiej strony książki do samego epilogu. Co mnie zaskoczyło to jeżeli chodzi o seks Jenny jest bardzo "męska" żadnych gier wstępnych, żadnego rozpalania zmysłów, żadnego pitu, pitu tylko od razu ostry seks. Akcje i układy są jak w scenariuszu pornola dla facetów, jest seks z nieznajomym, Jenny lubi oral i anal, jest seks w trójkącie, jest seks w miejscu publicznym, jest w końcu seks z zabawką erotyczną na oczach kota a i oczywiście jest seks z ciężarną kobietą. Język opisujący zbliżenia jest wulgarny.  Mimo to książkę czytałem beznamiętnie, w ogóle nie rozbudziła mojej wyobraźni ale czego mogłem się spodziewać po erotyku dla kobiet, może to przez tą absurdalną historię.
To czego mogłem nauczyć się o kobietach po tej książce to to, że chyba aż tak bardzo się nie różnimy, różnica jest taka, że kobiety wolą kobiecych bohaterów a mężczyźni męskich. No i może jeszcze jest jedna różnica: mężczyźni przyznają się do swoich fantazji erotycznych a kobiety je ukrywają bo one przecież nie traktują przedmiotowo mężczyzn i w ogóle nie mają aż takich potrzeb jak ich faceci.

15 komentarzy:

  1. Jenny bardzo męska, wulgarny język - może autorka skonsultowała treść z jakimś mężczyzną w trakcie pisania? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wogóle to mi przyszła do głowy myśl, że to napisał facet, który podszył się pod kobietę ale to chyba nie możliwe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pomyślałem inaczej - może oryginał jest napisany przez faceta, ale Pani zgarnęła prawie gotową historię, troszkę pozmieniała i wydała? :]

      Usuń
  3. ale się rozpisałeś na temat tej ksiązki, już trzeci raz :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz takie na mnie zrobiła wrażenie, że po prostu musiałem, chyba jednak daruję sobie obcowanie z innymi dziełami tego typu, zbyt duży wpływ mają one na moją psychikę

      Usuń
  4. Niezbyt przepadam za takimi książkami, ale muszę Cię załamać- nieważne jakbyś chciał- nie ogarniesz kobiet do końca, haha, skoro nawet my czasem nie wiemy czego chcemy. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja może nie, bo za męski jestem, ale ponoć są mężczyźni (tulipany), którzy o kobietach wiedzą więcej niż one same wiedzą o sobie

      Usuń
    2. Oczywistym jest, że kobiety nie ogarniają tej kuwety ("Ty, nie ogarniam tej kuwety!" - mówi kot do kota na pustyni)... ale Tulipany?!

      Usuń
    3. jest taki stary serial polski "Tulipan" o facecie który uwodził kobiety i je potem okradał, nie jedna mimo to nawet chciałby by wrócił, serial był nakręcony na podstawie prawdziwych zdarzeń, o innych jego naśladowcach co jakiś czas się słyszy w telewizji stąd wzięło mi się, że Tulipany

      Usuń
    4. Ależ wiem, kto kryje się pod pojęciem Tulipan! Chodziło mi o to, że skoro kobiety nie wiedzą, czego chcą - jakim sposobem wie to facet?

      Usuń
    5. gdybym wiedział to miałbym bardzo przydatną wiedzę, byłbym bogaty, to dobry temat na jedną z kolejnych notek

      Usuń
    6. Byłbyś tak zajęty, że nie myślałbyś o prowadzeniu bloga! :D

      Usuń
    7. gdybym miał taką wiedzę, nie chciałoby mi się spędzać czasu na pisaniu tekstów, dyktowałbym teksty kobietom a one by przepisywały na bloga, dodawałyby zdjęcia, promowały go i co lepsze komentarze by mi czytały, oczywiście tylko wtedy gdybym miał taką wiedzę, eh rozmarzyłem się

      Usuń
    8. Nie rozpływaj się w marzeniach, bo Natalia ma dwa wałki do ciasta! :D

      Usuń