niedziela, 14 czerwca 2015

Fantazję w trójkącie - recenzja prawdziwa

W poprzednim tekście zrobiłem recenzje erotyka dla kobiet pod tytułem "Fantazje w trójkącie". Przeczytałem tą książkę zupełnie przypadkowo i dlatego, że Natalia podsunęła mi tą książkę. Sama ją kupiła na jakiejś internetowej wyprzedaży, za niską cenę i jej jeszcze nawet nie przeczytała. Zabrałem się za nią bo nie była dość gruba oraz w tematyce, która interesuje większość facetów. No i przeczytałem i powiem wam, że ogromnie mnie ta książka zaskoczyła, wręcz zaszokowała. Niestety nie były to pozytywne emocje, głównie chodzi o to, że przedstawiona historia była dla mnie bardzo bulwersująca. 
W poprzedniej recenzji skłamałem w jednym momencie. Napisałem, że bohater książki Ryan spał najpierw ze swoją dziewczyną Jenny, potem zupełnie nieświadomie zaczął sypiać z jej siostrą bliźniczką, by w końcu zacząć sypiać z nimi dwoma naraz i stworzyć sobie taki mały rodzinny harem. Prawda jest taka, że to nie Ryan był bohaterem książki, tylko jego dziewczyna Jenny, która nieświadomie ponoć zaczęła sypiać z jego bratem bliźniakiem, potem zaszła z nim w ciążę. Gdy prawda wyszła już na jaw, nie mogąc zdecydować się którego wybrać, łagodnego Ryana czy ostrego w łóżku Jakea zaczęła sypiać z nimi dwoma (będąc już w ciąży!) na razie osobno. W końcu nie chcąc rezygnować z żadnego doprowadziła do seksu w trójkącie między nią a bliźniakami. 
Skłamałem bo byłem ciekaw czy kobiety komentujące moje teksty będą oburzone, że jak tak możliwe, że facet mógł wykorzystać dwie bliźniczki i że z pewnością potrafił je odróżnić. Często kobiety mają za złe gdy facet obejrzy się za ulicą patrząc na inną bądź gdy obejrzy jakąś pornografię traktują to jak zdradę. Tymczasem same czytają tego rodzaju literaturę, gdzie kobieta uprawia seks w miejscach publicznych w tym oralny i analny z chłopakiem, nieznajomym a nawet w trójkącie. Dla mnie to hipokryzja w czystej postaci. Przyznam się jednak, że moja pułapka się nie udała, może lepsze efekty by były gdybym napisał, że to książka dla facetów, napisana przez faceta. Może wtedy pojawiłby się większy zamęt w komentarzach ze strony pań, może w ogóle nie powinienem przyznawać się, że szykuję taką niespodziankę. A może muszę przyznać rację, że ta książka to zwykły bubel i nie interesuje typowo polskiej czytelniczki. Być może trafiłem na historie stworzoną przez nimfomankę, która tłumaczy zdradę pomyłką wynikającą z fizycznego podobieństwa oraz że pomysł seksu wspólnego z bliźniakami nie pociąga polskich czytelniczek. Mam nadzieję, że tak jest. Bo mi na samą myśl o seksie z jakąś kobietą i moim bratem jednocześnie zbiera się na wymioty. Zastanawiam się nawet czy taki pomysł jest legalny i czy nie jest to kazirodztwo. Mimo mego zniesmaczenia będę chyba czytał erotyki dla pań, mam zamiar się oburzać i wyśmiewać przedstawione w nich sytuacje. Być może zabiorę się za Greya. Natalia mówiła, że to dno więc jak najbardziej to dobra opcja na następną pozycję do przeczytania przeze mnie. 

18 komentarzy:

  1. Ale "Grey" jest grubą książką to się zastanów porządnie hehe ;)
    A wracając do "Fantazji..." - powiem szczerze, że dla mnie ani jedna, ani druga wersja nie wchodzi w grę... Nie moja bajka po prostu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przynajmniej miałbym co krytykować, kusi mnie kusi ale niestety urlop mi się kończy więc nie wiem czy dam radę

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. ponoć tak, ale jest też bardzo popularny więc uważam, że to idealne dzieło do skrytykowania przeze mnie

      Usuń
    2. Ja obejrzałam tylko film bo na książkę szkoda mi czasu. Film świetny :P: można boki zrywać i płakać nad głupotą autora na zmianę, przerażające jest to, że czytają to nastolatki...

      Usuń
  3. Ciekawa propozycja :D
    A mi tam Grey się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie ta książka jest niemoralna, powinni zabronić jej publikacji, jak może być w niej propagowany układ: wyuzdana ladacznica i dwóch opętanych braci bliźniaków. To nie jest zmysłowe to kazirodztwo.

      Usuń
  4. Dobra, jak czytałam o fabule tej książki to aż się zaśmiałam XD Serio, bzdura jakich mało XD Ale ja w ogóle nie jestem fanką literatury erotycznej, w żaden sposób. Wolę seks uprawiać niż rumienić się czytając bzdurne wynurzenia innych XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie ta książka była oburzająca i absurdalna dlatego o niej napisałem, myślę,że śmiech jest naturalny w przypadku tej pozycji, zwłaszcza jeżeli chodzi i dziwnie uległe zachowanie mężczyzn

      Usuń
  5. No tak pułapka nie wyszła. A może czytają Cię bardzo tolerancyjne kobiety? Ja to w ogóle jestem jakiś przybysz z innej planety, bo czasami sama pokazuję mężowi jakąś laseczkę i mówię: 'ta to ma fajne cycki' albo 'ale ona ma długie nogi'. I nie robię mu wyrzutów, że się z nią obejrzy bo przecież sama mu kazałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na to wychodzi, że czytają mnie kobiety, które zdecydowanie wolą coś robić niż rozbudzać swoją fantazję przy pomocy takich książek, ale skoro taka powstała tu musi przecież być gdzieś grupa kobiet do których takie książki trafiają, pułapka się jednak nie udała, gdyby mi tak moja kobieta pokazywała inne kobiety to zastanawiałbym się czy nie jest to jakiś test z jej strony

      Usuń
  6. Oj tam hipokryzja :D Kobietom wolno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomarzyć każdemu wolno, ale gdyby któraś kobieta zachowywała się jak ta w książce to myślę, że byśmy się chyba nie polubieli

      Usuń
  7. już któryś raz widzę motyw takiej bliźniaczej zdrady. oklepane się to robi, ale modne jednocześnie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz nie wiedziałem, że taki motyw jest modny wśród erotyków dla pań, a myślałem, że to jakiś wynaturzony pomysł autorki mojej powieści, dziwne upodobania mają niektóre kobiety

      Usuń
    2. dziwny to był Necromantic :d

      Usuń
  8. Zapraszamy w odwiedziny

    http://ciupa-wozkowicze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Grey też jest straszny, haha, chociaż widzę, poprzednicy zdążyli już Cię ostrzec. A lektura opisana powyżej jest dowodem na to, że nie każdy powinien mieć szansę wydania swojej książki.

    OdpowiedzUsuń