środa, 10 czerwca 2015

Fantazje w trójkącie - recenzja odwrócona, uwaga bulwersująca i dla dorosłych

Moja kochana Natalia średnio raz w miesiącu organizuje spotkanie znajomych osób na których przynajmniej w założeniu opowiadamy sobie o ostatnio przeczytanych książkach. W założeniu, bo zwykle przychodzę na takie spotkania nie przygotowany, bez przeczytanej książki. Mimo to czuję się dobrze w tym gronie osób, gdyż na szczęście nie tylko o książkach rozmawia się na takich spotkaniach. Następne spotkanie ma być w najbliższy piątek i tym razem jednak postanowiłem się przygotować bo i temat spotkania będzie niebanalny a mianowicie mamy rozmawiać o książkach, poradnikach traktujących o relacjach męsko - damskich. Natalia w związku z tym podrzuciła mi książkę, której sama jeszcze nie przeczytała tj. " Fantazje w trójkącie" autorki Opal Carew. Powiem wam iż, pomimo książkę uznałem za bardzo naiwną to jednak dobrze mi się czytało i zdołałem ją przerobić w ok 3 godziny. Pomyślałem, że to taka dobra literatura na jedną podróż np autobusem czy pociągiem. 

Od razu mówię, że zamierzam omówić całą książkę łącznie z zakończeniem i swoim skromnym zdaniem o sytuacji opisanej w "Fantazje w trójkącie". Więc jak ktoś chce przeczytać książkę nie znając zakończenia to niech przerwie czytanie w tej chwili. Zresztą uprzedzam, że moja recenzja jest "odwrócona" i że w dopiero w następnej notce zamierzam napisać co odwróciłem, ponieważ jestem pewien, że w ten sposób coś udowodnię światu. 

Bohaterem książki jest Ryan, którego poznajemy na jakimś przyjęciu, weselu. Jest rozbity, gdyż jego dziewczyna Jenna po raz kolejny nie spędza z nim czasu. Ostatnio raz uprawiali sex 3 miesiące temu, poza tym prawie się nie widują. Ryan postanawia rozstać się z Jenny. Jednak sytuacja odwraca się gdy na weselu pojawia się Jenny przedstawiając się Ryanowi imieniem Aurora. Ryan pamięta, że kiedyś wspomniał dziewczynie o tym, że ma taką fantazję iż chciałby uprawiać z nią sex ale tak, żeby ona udawała, że się nie znają. Ryan podejmuje grę. Sytuacja kończy się upojnym sexem w hotelu. Okazuje się jednak, że Ryan nie spał wcale z Jenny tylko z Aurorą siostrą bliźniaczką Jenny. Sytuacja się komplikuje gdy Ryan wspomina Jenny o upojnej nocy którą spędził po weselu. Jenny jest załamana ale czuje się winna tej sytuacji, że zaniedbała Ryana i , że pewnie dlatego ją zdradził. Postanawia nie wspominać o tej sytuacji, kocha się się z Ryanem i zachodzi w ciążę, po tej nocy Ryan się oświadcza. Dopiero na przyjęciu przed weselem wychodzi cała prawda. Zjawia się Aurora, siostra Jenny, która również jest w ciąży. Okazuje się, żę Ryan będzie miał dzieci z bliźniaczkami. W dodatku obie go zapewniają o swojej miłości. Tego było za wiele Ryan mdleje. Gdy się ocknie będzie musiał podjąć bardzo ważną decyzję. Ryan jednak nie chce się śpieszyć, nie wie którą kobietę kocha, Jenny bardzo dobrze zna, natomiast Aurora daje mu dużo większą satysfakcję ze zbliżeń erotycznych. W dodatku obie kobiety zaczynają rywalizować o niego, kusząc go między innymi seksem. Ryan najchętniej zatrzymałby je obie ale czuje, że tak nie można. W końcu jednak nie mogąc doczekać się decyzji Ryana. kobiety dzielą się mężczyzną a końcówka książki to już zbliżenia erotyczne w trójkącie. Na końcu jest scena w której cała trójka ma dorastające dzieci, które razem wychowują.
I co moi kochani czytelnicy powiecie na taką historię? Już wiecie czemu tak szybko przeczytałem tą książkę. Przyznam, że ta książka jest zwykłym erotykiem, który zaczyna się od 5 strony a kończy przed epilogiem. Niestety erotyk pisany przez kobietę nie podziałał na moją fantazję, czytałem tą książkę beznamiętnie, drażniąc się co chwilę czytając co ciekawsze, barwniejsze zdania z książki mojej Natalii. Bo trzeba przyznać się było co: seks z nieznajomą, zdrada, seks oralny z wypiciem do dna, seks analny, seks z ciężarnymi kobietami w końcu seks z siostrami oraz seks brudny, brutalny, dogłębny bez jakichś tam zbędnych czułości to musi działać na męską wyobraźnię. Mimo wszystko pisane to z perspektywy kobiet pragnących non stop seksu z jednym mężczyzną wydawał mi się nieautentyczny. Czytałem wiele opowiadań erotycznych, działających na mnie ale ta książka nie spełniła tej roli co pamiętane przeze mnie opowiadania. Chociażby wspomnę, że legło w gruzach moje wyobrażenie o erotycznych rozmowach  z ukochaną, gdy w książce on podniecał się przez telefon słowami wypowiadanymi przez Jenny ona perfidnie udawała, mając tylko cel sprawienia jemu przyjemności samej nie mając z tego większej przyjemności, przynajmniej nie taką jaką on miał. Dla mnie to oszustwo. Za to muszę przyznać, ze wyobraźnia autorki była duża, żeby tak zagmatwać losami postaci z książki. Według mnie książka jest "taka se" długo jej nie zapamiętam ale przyznam się, że szybko się czyta.
Chyba będę częściej sięgał po tego typu literaturę. Jak już coś czytać to coś interesującego a w tym temacie lubię się wypowiadać, zwłaszcza jak mogę anonimowo.


16 komentarzy:

  1. Bo to taki erotyk ale raczek dla kobiet... Zdarza mi się przeczytać taka książkę, tak jak Ty robię to wtedy jednym tchem i w mojej pamięci nie zostaje na długo. Zapominam o nich szybko. Wolę książki, które coś wnoszą w moje życie, skłaniają do rozmyślań lub pozostawiają chęć czerpania informacji o temacie z innych źródeł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to był erotyk raczej dla kobiet, ale zdziwiło mnie jaki jest brutalny, pełen dosadnych słów i przedmiotowego sexu, myślałem, że kobiety za takim czymś nie przepadają a może to jedna taka książka i na taką trafiłem?

      Usuń
    2. To chyba jeszcze mało wiesz o kobietach ;)

      Usuń
  2. Trzeba przyznać, że trochę skomplikowana historia:). Ja też lubię erotyki, ale jestem zdania, że mało kto potrafi opisać sceny łóżkowe, bez wzbudzania uśmiechu na mojej twarzy. Co do trójkątów, to można mieć fantazje na ich temat, ale nie sądzę, by większość kobiet chciała się zgodzić na dzielenie się swoim mężczyzną z drugą. Widocznie autorka ma jakieś niezaspokojone potrzeby, ale trzeba postawić pytanie czy dlatego, że nie uprawia seksu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wie być może autorka ma faktycznie nie zaspokojone potrzeby

      Usuń
  3. ciężko trafić na coś dobrego o takiej tematyce. czasem się wydaje, że ludzie to dla kasy piszą, bo jednej pani się udało, to czemu im się nie uda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może masz rację, dopiero wkraczam w tematykę erotyków dla pań

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. może dlatego, że to recenzja odwrócona a być może to jakaś niszowa książka, Natalia kupiła ją na promocji

      Usuń
  5. E, nie lubię erotyków :P lepiej robić niż o tym czytać, prawda? :) A cała ta historia jest dziwaczna i nawet nie miałabym ochoty tego czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zdecydowanie się zgadzam, że lepiej robić niż o tym pisać, historia jest bardzo bulwersująca ale wszystko wyjaśnię w kolejnej notce

      Usuń
  6. Heh, zdecydowanie nie jestem odbiorcą takich książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też się tak wydawało, ale tą pochłonąłem od razu, więc coś jest w takiej literaturze co przyciaga

      Usuń
  7. To teraz czekam na nieodwróconą notkę i się zastanowię czy czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie nie mam ochoty tego "próbować", ale z czasem... kto wie? xD

    OdpowiedzUsuń