Hej,
dzisiaj postanowiłam znowu zacząć się tu udzielać. Mam nadzieję, że dam radę, bo mam ostatnio bardzo ograniczony czas, ze względu na pracę, która zajmuje mi dużo czasu i kosztuje dużo nerwów.
Dlatego też postanowiłam wprowadzić na bloga Siewcy nowy cykl, który będzie o słodyczach. A podniesienie cukru we krwi sprawia, że się uspokajam po bardzo nerwowym dniu. Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów o czekoladzie Ritter Sport z herbatnikiem w środku.
Dla mnie smak czekolady, która oblewa herbatnik jest podobny do tej, która oblewa 3bit, co w połączeniu z herbatnikiem czyni czekoladę bardzo podobną do tegoż batonika.
Jeżeli bywacie w Biedronce to możecie ją dorwać właśnie w tym sklepie w zestawie miniczekoladek z Ritter Sport:). Natomiast ja jak będę w Lidlu, to będę sięgać po nią w większej wersji, bo na razie musiały mi wystarczyć dwie czekolady o wadze 16,67g.
Cena zestawu, w który wchodzi 9 małych czekolad po 16,67 g. w Biedrze wynosi niespełna 9 zł.
Nie widziałam w Biedronce. Wyglądają bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńSą tam na przeciwko alkoholi, gdzie zawsze są jakieś produkty wystawiane sezonowo...przynajmniej w mojej Biedrze ;)
UsuńNatalia nie kuś, bo na diecie jestem!
OdpowiedzUsuńJa też! :v
Usuńi ja również ale sobie nie odmawiam
UsuńJa w sumie też, ale po stresującym dniu, kiedy wychowankowie mnie wkurzyli muszę sobie podnieść cukier, bo przecież ich nie mogę zbić;p
UsuńOoo.. nie wiedziałam, że biedronka też je teraz ma. Ja zawsze kupuję w Lidlu orzechy w białej czekoladzie - pycha! :) W sumie to większość smaków (tych normalnych i z edycji limitowanej) przypadło mi do gust, ale niestety czekoladki nasączonej koniakiem nie jestem w stanie zjeść ;) Poszaleli trochę i alkohol czuć jeszcze przed otworzeniem opakowania :D
OdpowiedzUsuńteż nie lubię czekoladek z alkoholem
UsuńMają miniaturki, więc można wziąć na spróbowanie ;). Poza tym wiem, że są w Lidlu - zawsze mnie kuszą.
UsuńTo musi być bardzo pyszne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
to gorzka czekolada ale w środku jest całkiem fajne nadzienie i nawet nie czuć tej gorzkości
UsuńTo nie jest gorzka czekolada ;p. To jest mleczna z herbatnikiem w środku Siewco - ty łajzo ;). To, że zaiwaniłeś mi trochę innej czekolady, to nie znaczy, że pisałam o tej którą jadłeś ;)
Usuńto jaką czekoladę zjadłem leżącą obok komputera? to nie był Ritter?
UsuńTo był Ritter tylko inny smak,co byś zauważył jakbyś zajrzał do notki;]
UsuńBo to co nas podnieca to się nazywa.... czekolada! xD
OdpowiedzUsuńTeż mamy ten mini zestaw z Biedry dzięki uprzejmości naszej siostry. Z herbatnikami, deserowa, z marcepanem, kokosowa i jogurtowa to zdecydowanie nasze ulubione smaki :)
Natalia zostawiła mi kawałek do spróbowania, zdecydowanie wolę mleczne czekolady, ale ta jest ok, gorzki smak szybko przestaje się być wyczuwalny gdy się przebije do nadzienia, wtedy smaki ładnie się łączą
UsuńBo jakbym położyła na wierzchu resztę, to byś zjadł mi wszystko ;p
Usuńa więc nie zostawiłaś mi komentowanej czekolady w zamian napuściłaś mnie na inną
UsuńTak, żebyś nie miał poczucia, że czegoś Ci nie daję ;)
UsuńTak jest, psychologiczne podejście do faceta to podstawa ;)
UsuńDokładnie ;)...w końcu zawsze dostał czekoladę, chociaż o innym smaku, od tej, którą miałam ja ;) Więc nie powinien narzekać, że sama wszystko zgarniam dla siebie ;)
UsuńCoś takiego jakby 3bit ;d
OdpowiedzUsuńw 3bit chyba jest mleczna czekolada a w tym jest gorzka ale podobieństwo jakieś jest, smakuje mi ale jak to Natalia mówi, mi i tak smakuje wszystko co najtańsze a ten Ritter najtańszy nie jest no i nazwa tak kojarzy się z Niemcami, wolałbym żeby z Polską
UsuńSiewco łajzo - nie zauważyłeś, że napisałam o innej czekoladzie, która nie jest gorzka i nie ma nadzienia tylko herbatnik;p?
Usuńzjadłem kawałek tylko tej czekolady co leżała przy komputerze, właściwie tylko kostkę, bo nie miałem akurat ochoty na czekoladę, dla mnie czekolada to czekolada, skoro leżała obok komputera to myślałem, że ją opisałaś Natalio, to jaką miałem okazje spróbować?
UsuńTy jadłeś gorzką z marcepanem :), a jakbyś zajrzał do notki dowiedziałbyś się, że w niej jest co innego;].
UsuńNie wygląda to to apetycznie :-p.
OdpowiedzUsuńNie wcale ;p
UsuńNo w końcu Natka i to z jaką przyzwoitą recenzją ^^ Jadłam te w wersji mini i mam nawet gdzieś notatki na kompie :) Ale ja ją kupowałam w Aldiku i nie spolszczoną :)
OdpowiedzUsuńSą też w Lidlu i zawsze mnie kuszą jak tam jestem na zakupach.
Usuńooo a o tym nie wiedziałam, dzięki ^^
Usuńtakie połączenie to wiadome że nie może się nie udac :D
OdpowiedzUsuńCiastko i czekolada - niemal jak w moim ulubionym batonie 3bit stąd pewnie i ona byłaby moją ulubienicą. Wariant ciastko-czekolada uwielbiam też w Milce. To nie może się nie udać! :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
Usuńwygląda ciekawie, nic tylko jeść ;)
OdpowiedzUsuńw małych ilościach to i owszem
Usuńwyglądają ciekawie, ale już dawno zrezygnowałam ze sklepowych słodyczy;)
OdpowiedzUsuńi dobrze, zdecydowanie wolę ciasta domowe ale nie zawsze jest czas żeby je zrobić od razu, a jeść się chce
UsuńOstatnio pisałam o niej u siebie, zapraszam jeśli masz wolną chwilkę http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/09/ritter-sport-butter-biscuit.html smaczna, ale ja nawet nie pomyślałam o 3bicie, pewnie przez brak białego kremu :D
OdpowiedzUsuńzajrzę z pewnością w wolnej chwili
UsuńKiedyś pamiętam te czekoladki i w sumie dawno już ich nie widziałam nigdzie w sklepie. Aktualnie jednak wolę sama zrobić jakieś fajne desery czekoladowe. Jednym z nich jest ciasto brownie https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-upiec-idealne-brownie/ dzięki któremu wiem, że będzie to udany smakołyk.
OdpowiedzUsuń