Dzięki wyzwaniu blogowemu rzuconemu mi przez Myśli Nieskrywane mam znów okazję opowiedzieć trochę o sobie. Lubię ten cały Libster Blog Award, zwykle nie trzeba bardzo się namęczyć, żeby stworzyć notkę a i można pisać o tym o czym większość ludzi lubi najbardziej, czyli o sobie. Tym razem przyszło mi jednak dłużej zastanowić się nad odpowiedziami bo i pytania nie są łatwe.
Oto pytania i moje odpowiedzi na nie.
1. Przez godzinę masz zdolności parapsychiczne - jesteś medium. Możesz skontaktować się z dowolną ilością osób zmarłych. Kogo wybierzesz? Z kim porozmawiasz najdłużej? A z kim zamienisz dosłownie jedno słowo?
odp. Pewnie wybrałbym ojca, który zmarł gdy miałem 14 lat, gdy jeszcze wszystkiego nie rozumiałem. Pewnie wybrałbym tylko jego, godzina to mało czasu a wiele pytań miałbym. Zapytałbym co u niego, czy czegoś nie potrzebuje, zapytałbym o nie które fakty z jego życia o których dowiedziałem się już po jego śmierci lub o te, które byłem w stanie zrozumieć dopiero jak dorosłem. Zapytałbym też o jego rady dla mnie, pewnie z góry tam gdzieś mnie obserwuje i pewnie nie może nadziwić się moim wyborom nieraz.
2. Teleportujesz się 10 lat wstecz. Co sobie powiesz w jednym zdaniu?
odp. Znajdziesz pracę, nie będziesz bezdomnym, przynajmniej nie będziesz nim za 10 lat, ćwicz, nie jedz słodyczy i nie zadawaj się z tymi kobietami: ..... bo to strata Twojego czasu od razu zacznij spotykać się z Natalią, może zdążysz sobie ją jeszcze wychować.
3. Co sprawiło, że założyłeś/aś bloga?
odp. Świat blogów odkryłem dzięki mojej Natalii, na początku czytałem jej posty tylko, potem dodawałem u niej gościnne notki, następnie postanowiłem założyć własny.
4. Którą piosenkę możesz słuchać na okrągło?
odp. Było wiele takich piosenek, które potrafiłem słuchać na okrągło, za każdym razem jednak po jakimś czasie zapominałem o tych melodiach. Jednym z takich utworów jest piosenka zespołu Boys "Dlaczego"
5. Co daje Ci blogowanie?
odp. Bloga założyłem bo chciałem tym sposobem rozpowszechnić bloga Natalii ale również po to, żeby utrzeć nosa jednej z jej hejterek, byłej koleżance, która zarzuciła mi, że nie mam prawa wypowiadać się o blogerach, bo sam nim nie jestem. Więc zostałem blogerem i już mogę się wypowiadać. Dziś blog przede wszystkim daje mi radość wypowiadania się, wyrobienia sobie opinii na różne tematy, tematy czasami bardzo egzotyczne dla mnie. Coś się też mogę dowiedzieć o świecie od innych blogerów, blog mnie ubogaca duchowo.
6. Co powiesz ludzkości w jednym zdaniu?
odp. Kochajcie się, dosłownie i w przenośni.
7. Kogo widzisz patrząc w lustro?
odp. Siebie ze swoim misiowatym brzuszkiem ale za to z niezwykłym, inteligentnym uśmiechem.
8. Przeniósłbyś/przeniosłabyś się do innej epoki historycznej?
odp. Jako dziecko miałem takie myśli, że fajnie byłoby się przenieść w przeszłość, np w średniowiecze, zbajerować, któregoś z królów polskich gadżetami z przyszłości, może nawet paroma F-16 jak dałoby radę przenieść w przeszłość, lub chociaż kilkoma tysiącami kałasznikowów, doradzać mu np jak podbić Krzyżaków, jak zająć Berlin i Moskwę, przyłączając nowe ziemie do Polski. Dziś nie myślę o przeszłości tak, wolałbym odbyć podróż w przyszłość, ujrzeć dokąd zmierza świat.
9. Których bohaterów książkowych chciałbyś/chciałabyś mieć za prawdziwych przyjaciół?
odp. Chyba doktora Judyma z Ludzi Bezdomnych albo Wokulskiego z Lalki, widać, że poczciwi goście, myślący o innych ale nieradzący sobie z kobietami, podpowiedziałbym to i owo, tak, żeby ich historie inaczej się skończyły, z pewnością ich przyjaźń wyszłaby mi na dobre.
10. Scenariusz wieczoru marzeń?
odp. W biały dzień o to pytasz? Powiedzmy, że przychodzę z pracy z wiadomością, że wygrałem w toto lotka miliony złotych, Polska reprezentacja w piłkę nożną zdobywa mistrzostwo świata po zaciętym i emocjonującym meczu a Natalia tego dnia sama z siebie niczego mi nie odmawia nie wiedząc jeszcze, że wygrałem.
11. Jak radzisz sobie z szerzącym się egoizmem wśród ludzi współczesnych?
odp. Gdy widzę, że ktoś dba tylko o swoje interesy, drepcze do celu po grzbietach innych, nie potrafi się postawić w czyjejś sytuacji i zrozumieć to wtedy unikam takiego człowieka jeżeli mogę. Jeżeli nie mogę uniknąć to ustępuje tam gdzie mi na czymś nie zależy, gdy nie mogę ustąpić bo nie chce no to jest konflikt i raczej nie owijam w bawełnę tylko mówię co myślę, nie ustępuję, walczę o swoje.
No to byłoby wszystko na dziś o mnie. Starym zwyczajem nie nominuję dziś nikogo, ale pomyślę o rzuceniu jakiegoś blogowego wyzwania w przyszłości osobom, które mnie nominują.
Na zdjęciu dla spostrzegawczych można zobaczyć wiewióra jak kradnie mi orzechy włoskie z mojego drzewa. Jest jeszcze jeden wiewiór. Przydałby się jeszcze Kaczor Donald, który zrobiłby z wiewiórami porządek.
Na stronie pojawiła się ankieta, w której możecie zdecydować, który z kolejnych odcinków o przygodach Koko Loko pojawi się w pierwszej kolejności. Proszę głosujcie! Ankieta trwa do 23.00 02.10.2015 r.
Pytanie numer dwa powaliło mnie na kolana, a raczej Twoja odpowiedź. Ciekawe co na to wychowywanie Twoja Natalia?
OdpowiedzUsuńNatalia twierdzi, że przerabia mnie według swojego upodobania a ja, że ją według mojego i oboje jesteśmy zadowoleni
UsuńZgadzam się, że odpowiedź na pytanie drugie rozwala na łopatki i mówi o Was bardzo wiele, powiem tak bardzo prosto, ale... kurcze, fajna z Was musi być para. :D W paru pytaniach mam bardzo podobne zdanie jak Ty, strzelę więc nam komplement, a co: wielkie umysły myślą podobnie!
OdpowiedzUsuńJakby do mnie zagadał, jak chodziliśmy do liceum, to może miałby szansę...chociaż swoją drogą chyba nie jest tak źle; ze mną skoro Siewca wy3,uje. No...a z nas można czasem pośmiać ;)
Usuńjakoś się dogadujemy, chociaż z pewnością wiele osób, które nas znają zastanawiają się jak to możliwe, zgadzam się z opinią o wielkich umysłach
UsuńJa odniosę się do zdjęcia. Mam kota, który po tym jak wiewiórki mi pozrywały orzechy laskowe, a czekałem parę lat na zbiory bo drzewka hodowałem od orzeszka wypatroszył te futerka. Od dwóch lat już żadna wiewióra się nie odważyła do mnie przyjść, chociaż pełno ich tu. W sumie to dobrze bo nie lubię patrzeć na martwe zwierzaki..
OdpowiedzUsuńno to masz dobrze wyszkolonego kota, skoro potrafi dorwać wiewiórkę i to nie jedną, u mnie po podwórku biega masa kotów sąsiadów ale żaden nawet nie popatrzy na wiewiórkę. Te wiewióry co zaatakowały mój orzech to bardziej dla mnie atrakcja, możliwość zrobienia zdjęcia i posłuchania jak wydają dźwięki gdy chrupią orzechy, zresztą bardzo zbliżone do tych z kreskówek o Kaczorze Donaldzie. Pewnie gdybym miał plantacje i tych wiewiórek byłoby dużo, niszczyłyby moje zbiory pewnie też zatrudniłbym takie koty jak Ty masz, żeby odstraszały szkodniki.
UsuńJa lubię wiewiórki. Raczej one miały pecha, że się wcześniej wprowadził do mnie kot ;)
UsuńSzczere i fajne odpowiedzi :) A kobietę ciężko jest wychować. Raczej kobiety wychowują męzczyzn. Coś o tym wiem :D
OdpowiedzUsuńtak naprawdę nawzajem się wychowujemy, część przyzwyczajeń, narzucasz partnerowi, część przejmujesz nawet o tym nie wiedząc
Usuńmieszkanie razem wymaga podziału obowiązków, nieraz zupełnie nowych i stąd bierze się to wzajemne wychowywanie
Co do punktu 8 -świat zmierza w przepaść chaosu
OdpowiedzUsuńpytanie kiedy świat nie był chaosem, porządku i ładu nam na świecie brak od zawsze, ciekawe tylko czy tak jest już na zawsze
UsuńTeż lubię u Ciebie tę serię, Twoje odpowiedzi nie ograniczają się do jednego słowa czy zdania prostego. Spodobała mi się odpowiedz druga i piąta- uwielbiam takie zemsty. :D
OdpowiedzUsuńta hejterka obrzydliwie komentowała wpisy Natalii, odnosiła się do inteligencji, nieznajomości zasad pisowni, zalecała jej zaprzestanie prowadzenia bloga a u siebie błędów nie dostrzegała, zresztą większość jej uwag była absurdalna i miała na celu chyba tylko zdenerwowanie Natalii zdarzyło mi się więc stanąć w obronie Natalii oraz zahejtować raz na blogu tej hejterki przyznam, że w dość mocny sposób, odniosło skutek, oczywiście hejterka ta stwierdziła, że nie jestem blogerem to nie powinienem się o blogerach wypowiadać, na wszelki więc wypadek, gdybym znów kiedyś z nią wszedł w polemikę, mam już swojego bloga
UsuńCiekawe odpowiedzi ;) choć ani Ludzi bezdomnych, ani tym bardziej Lalki nie lubiłam :D
OdpowiedzUsuńa ja o dziwo lubiłem, może dlatego, że bohaterami byli tacy ludzie, których podziwiam, których dziś nie ma, za to nie czytam prawie nic od czasów liceum
Usuńnajbardziej spodobało mi się to : Siebie ze swoim misiowatym brzuszkiem ale za to z niezwykłym, inteligentnym uśmiechem.! baaa uśmiech i do przodu kolego!
OdpowiedzUsuńno to nie do końca ja, nie jestem wesołym miśkiem, raczej miśkiem, który jak coś osiągnie to się z dumą uśmiecha do siebie
UsuńSama muszę odpowiedzieć na te pytania i gdy widzę odpowiedzi innych to...coraz głębiej zastanawiam się nad swoimi. Chyba wszyscy chcielibyśmy porozmawiać jednak z kimś bliskim, kogo straciliśmy, prawda? Ale zastanwiam się, czy to nie sprawiłoby nam na przykład więcej bólu.
OdpowiedzUsuńNiezwykle inteligentny uśmiech, podoba mi się XD
naprawdę ciekaw jestem Twoich odpowiedzi, muszę przejrzeć odpowiedzi pozostałych nominowanych
Usuńz tym uśmiechem to taki niewinny autokomplement, lubię swój szyderczy uśmiech
Rany, niektóre pytania nam sprawiły by pewnie nie mały problem podczas odpowiedzi. Odpowiedź nr. 6 idealna!
OdpowiedzUsuńLubimy wiewiórki (bo kto ich nie lubi) ale jeśli kradłyby nasze ulubione orzechy to... ;)
prawda, że pytania nie są łatwe? odpowiedź na to pytanie dała mi dużo radości, jeżeli byście miały wiewiórki co kradną pewnie też zatęskniłybyście za kaczorem donaldem
UsuńChyba zawsze w tym tagu musi zakręcić się pytanie o bloga ;D
OdpowiedzUsuńno tak, trafna uwaga
UsuńOgólnie jestem przeciwniczką LBA (dlaczego długo by opowiadać), ale niektóre pytania, które ci zadano są naprawdę ciekawe.
OdpowiedzUsuńPozdro.
tak pytania były zacne
UsuńDzięki za odpowiedzi :).
OdpowiedzUsuńPosiłkujac się cytatem z filmu "Chłopaki nie płaczą": A jeżeli będą chcieli iść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! - wieczór marzeń jest wieczorem, gdy ciemno się robi...
no to co wieczór jest wieczór marzeń
Usuńhahaha genialna z Was para i przy każdej sposobności mnie w tym utwierdzacie ,, i Natalia niczego by mi nie odmawiała " wymiatasz :D A z Judymem to dałeś czadu, mało nie pękłam ze śmiechu. A i oddałam głos na najnowsze wydarzenia smoczka naszego ^^ już nie mogę się doczekać ^^
OdpowiedzUsuńJudym to był gość, dziś już takich nie ma, historia na którą zagłosowałaś będzie dobra, mam świetny pomysł ale najpierw ta opcja musi być wybrana podczas ankiety
Usuń