poniedziałek, 7 marca 2016

Smok Koko Loko - odcinek 12- rodzinne spotkanie - część 2

Dla tych, którzy nie czytali wcześniejszych odcinków lub zdążyli zapomnieć przypominam. 
Smok Koko Loko (na zdjęciu) przyleciał do naszego pięknego kraju w celach rozrywkowo-zarobkowych. Można by rzecz tak na czasie, że jest imigrantem zarobkowym. Miał udawać smoka Wawelskiego ale interes mu nie wyszedł i trafił do więzienia. Po wyjściu z kicia musi szukać innego sposobu na życie w Polsce.  Dodać należy, że już jakiś czas temu spędzając samotnie czas w centrum handlowym spotkał swoją starą miłość, Ukalele. Smoczyca wprowadziła się do domku jednorodzinnego smoka, którego Ten zdążył się już dorobić. Koko Loko po niedługim czasie przyparty do muru oświadcza się Ukalele ale wciąż termin ślubu nie jest jeszcze wyznaczony.

Pora przypomnieć wydarzenia z pierwszej części "rodzinnego spotkania" W skrócie Koko Loko odwiedził dawno nie widziany brat Alko Polo, który jest muzykiem. Bracia popili w barze i gdy razem wracali lekko osłabieni przez lekko niebezpieczne osiedle zostali napadnięci i porwani przez feministki z którymi miał na pieńku Alko Polo. 
Monika Wydymna, przewodnicząca fundacji feministek pod wezwaniem Kazimiery Szczuki była w ekstazie bliskiej orgazmu.
No to teraz Cię mam Alko Polo i jeszcze jest Twój głupawy brat Koko Loko. Zapłacicie najwyższą cenę za swój hejt przeciwko feministkom. Z nami się nie zadziera. Wasz przypadek będzie początkiem zmian ku lepszemu. Męskie szowinistyczne świnie przestaną uciskać kobiety. W sejmie będą parytety. W szkołach będzie gender.  Zdelegalizujemy kościół katolicki. Pomożemy wszystkim uchodźcom bez względu na poglądy i wyznanie. Będzie aborcja na życzenie a kobiety przestaną być w końcu skłócane przez mężczyzn, no i nie będą musiały golić nóg, pach i twarzy. A i w końcu będziemy mogły z czasem chodzić topless bez obaw, że dostaniemy mandat za nieobyczajne zachowanie.

Obetniemy wam jaja na wizji, podsmażymy i zjemy z cebulką i to wszystko na oczach milionów youtuberów. To będzie hit, oglądalność mocno nam skoczy. Będzie mnóstwo lajków, pojawią się nowe propozycje współpracy i zarobimy w końcu jakieś pieniądze. 
Baśka dawaj piłę i nożyce. Ewka włączaj kamerę. Rozkazała Monika Wydymna, szef fundacji feministek pod wezwaniem Kazimiery Szczuki. 

Ewka włączyła kamerę. Alko Polo rozkleił się i zaczął chlipać, że nie chce tak kończyć. Koko Loko krzyknął: Hola Hola a ostatnie życzenie skazanego? Przynieś mi piwo kobieto!
Co? Poirytowała się Monika Wydmna. I tak już masz wielki Brzuch Ty opoju.
Mój brzuch, moje ciało, moja decyzja odpowiedział spokojnie Koko Loko. Myślałem, że jesteście wierne swoim zasadom.
Pani Moniko on nas chce skompromitować na wizji - zaniepokoiła się Baśka.
Dawaj piłę i nożyce, będzie operacja, Ha Ha Ha - zarechotała przewodnicząca fundacji feministek pod wezwaniem oczywiście Kazimiery Szczuki.
Baśka ale Ty brzydka jesteś, wyglądasz jak facet w damskich ciuszkach. Skomentował fizjonomię feministki Koko Loko. Monika się zaśmiała.
A Ty Moniko nie lepsza jesteś, wyglądasz jak przedszkolak i masz cycki jak rodzynki. Dalej komentował Koko Loko. Teraz dla odmiany zaśmiała się Baśka.
Wiem co knujesz Ty draniu. Słyszałyście moje panie? Z tym oto walczymy, tak właśnie skłócają nas szowinistyczne samce, ale już niedługo sytuacja się zmieni bo zostaną pozbawieni genitaliów. Przejrzała chytry plan Koko Loko przewodnicząca Monika.

Było już naprawdę blisko tego, że braci przestaliby być mężczyznami z jajami. Na szczęście egzekucję przerwał huk walącej się jednej ze ścian hali w której przetrzymywani byli smoczy więźniowie. Następnie pojawił się ogień a z niego po chwili wyłoniła się ona, tzn Ukalele. Powiedzieć, że była zła to nic nie powiedzieć. Była większa niż zwykle, z ust kapała jej krew, pięści miała zaciśnięte. Koko Loko się przeraził, nigdy nie widział takiej narzeczonej. Powiedział tylko: "Kochanie daruj im, bo nie wiedzą co robią, to tylko głupie dziewuchy, którym od nic nierobienia pomieszało się w głowie."
Zamilcz mendo - ryknęła Ukalele. Zrobiłam kolacje ale nie, dla Ciebie to się nie liczy, że się namęczyłam, nie ważne, że jest już zimna i nadaje się do wyrzucenia, za nic masz moje uczucia, wolisz ochlać się piwska z bratem, szukasz tylko okazji do napicia się. Pogadamy sobie w domu.
Teraz wy samozwańcze feministki. Mam parę słów do was. Włączam swój ulubiony kanał na youtube i co widzę? Chcecie urwać jaja mojemu Koko Loko bez pytania mnie o zgodę. I to tylko po to, żeby zwiększyć sobie oglądalność. Powiem wam coś, to ja jestem prawdziwą feministką! Tylko ja mogę urwać mu jaja. Tylko co wtedy? Po co mi chłop bez jajec? Wasze chłopy robią teraz nie wiadomo co, nie wiadomo z kim zamiast wziąć ich za pysk to użalacie się nad sobą i spiskujecie, część z was nawet nie ma własnych chłopów, nawet nie macie półchłopków.
Następnie walnęła z dyńki Monikę Wydymną aż ta straciła przytomność i mówiła dalej.
Na kolana zagubione owieczki, przejmuję władzę we fundacji. Już ja was nauczę na czym polega prawdziwy feminizm. Nikt nie zaprotestował oczywiście. Bracia Koko Loko i Alko Polo zostali uwolnieni

To była ciężka noc ale już następnego wieczoru Koko Loko postanowił się zrewanżować Ukalele. Koko Loko zaprosił pozostałe smoki do restauracji. Ubrał nawet szarą koszulę zakrywającą brzuch i założył krawat. Pił ze szklanki wino a nie jak zwykle piwo z gwinta. Wszyscy jedli ulubione danie Ukalele, zielone pierogi ze szpinakiem. Ukalele była już w dobrym humorze, rozmyślała nad tym jak pokieruje feministyczną organizacją, tyle dusz do zagospodarowania. Może wieczór poetycki? Może wspólne słuchanie piosenek Michała Bajora?
Alko Polo nie mógł się nachwalić Ukalele. Mówił, że jest świetną babką, że prawdziwa z niej smocza kobieta, pełna seksapilu. Zachwycał się dalej. Ta siła, ta odwaga, ten wdzięk. Gdyby nie Koko Loko sam poprosiłby ją o rękę.
Pogadali, pośmiali się i w końcu przyszedł czas pożegnań. Alko Polo wrócił do swych estradowych obowiązków. Koko Loko z Ukalele wrócili do ich umiłowanego domku jednorodzinnego.

I tak to było
Powiem wam, że chyba odcinek na czasie. Jutro święto wszystkich kobiet, na weekendzie feministki protestowały z hasłem o aborcji i życiu, aha już wiem: "aborcja dla życia" czy jakoś tak. Utrafiłem chyba z tematem.
Następny odcinek jak powstanie i o ile powstanie to będzie coś czego jeszcze nie było w tej serii. Odcinek będzie nosił nazwę "50 twarzy Koko Loko" będzie przeznaczony tylko dla dorosłych i już nie mogę doczekać się jego publikacji.
Pozdrawiam wszystkie kobiety i życzę wam wszystkiego dobrego z okazji zbliżającego się waszego święta.

11 komentarzy:

  1. Jak zobaczyłyśmy rysunek babki z piłą to bałyśmy się, że Twoja wyobraźnia tym razem nie miała hamulców i kto wie co dalej na rysunkach uwieczniłeś xD Generalnie historia z puentą tylko zastanawia nas jedno. Kiedy piszesz scenariusze? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no co wy, czegoś takiego w życiu bym nie napisał, aż tak daleko bym się nie posunął... głównie dlatego, że oznaczałoby to koniec tej serii
      historie planuje jadąc autobusem do pracy i z pracy przeważnie a jak już pisze to trzymam się tego ogólnego pomysłu, szczegóły to już pisanie to co mi przyjdzie akurat do głowy

      Usuń
  2. Czarny scenariusz przed oczami miałam ;) Znów z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy! :)
    I dziękuję za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wierzę, że mogłem kogokolwiek przekonać, że mógłbym pozbawić swojego głównego bohatera pozbawić męskich organów, 50 twarzy Koko Loko to będzie coś

      Usuń
  3. Ależ zabawa!
    Dziekuję za życzenia i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg ;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi w tym odcinku, trochę za dużo dialogów było, ale miło, że się choć trochę podobało

      Usuń
  4. Smok Alko Polo! Padłam:) Dziękuję za życzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 50 twarzy Koko Loko! Dawaj! :D
    Strach myśleć, gdy zrobisz podobny, tylko że z Alko Polo :P.

    OdpowiedzUsuń