wtorek, 22 grudnia 2015

czy warto posiadać telewizor?

Pomysł na dzisiejszy artykuł przyszedł do mnie w zeszły weekend gdy Natalia chciała ze mną obejrzeć w internecie jakieś takie kucharskie show MasterCheff czy jakoś tak. Przyznam, że nie bardzo miałem ochotę na oglądanie tego programu, Gessler nie znoszę, ale jak się okazało jeszcze bardziej nie znoszę tej drugiej jurorki, która nie ma wiele do powiedzenia, za to wszystkie swoje emocje wyraża drwiącymi minami. Sądzę tak po obejrzeniu 1,5 odcinka. Uczestnicy też jacyś dziwni, jakby reprezentacja TVN-owskiego salonu, co dostają zaskakującej ekstazy po ocenie swoich dokonań kulinarnych przez jurorów jakby oni byli jakimiś bogami a są przecież tylko celebrytami wykreowanymi przez stację telewizyjną. No ale zbaczam z tematu. Postanowiłem się poświęcić i obejrzeć dla Natalii kolejny odcinek. Telewizora nie mamy, został nam tylko internet. Na szczęście internet "ciął się" bardzo na wspomnianej produkcji tak, że nie dało się oglądać. Z jednej strony mogłem zatryumfować, chciałem obejrzeć no ale przecież się nie dało. Z drugiej strony wróciła do mnie myśl pojawiająca się co jakiś czas czy nie kupić telewizora.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia potem Nowy Rok, będzie trochę czasu wolnego więcej i trochę lepszy repertuar rozrywkowy w telewizji. Nie ma co ukrywać, że miałbym ochotę wygodnie rozsiąść się w fotelu czy na kanapie i obejrzeć dobry film czy ciekawy program. Przyznam się, też, że lubię obejrzeć jakiś program informacyjny, chociaż ostatnio straszna w nich propaganda. W każdym programie informacyjnym teraz obowiązkowym punktem, jest ten w którym mówią o tym co ktoś, czasem nie wiadomo kto napisał czy powiedział o Polsce za granicą. Najbardziej jednak zależy mi na możliwości oglądania sportu, którego naprawdę w internecie nie da się normalnie z radością oglądać. Innym plusem posiadania telewizora jest niewątpliwie jakość oglądania, telewizor jest duży, nagłośnienie jest lepsze, nie trzeba siedzieć na krześle przed ekranem żeby coś zobaczyć. Trzeba wspomnieć też o tym, że plusem byłoby niemożliwość zatrzymania odtwarzania programu. Moja Natalia ma taki brzydki zwyczaj, że niby coś ze mną ogląda a co chwile i tak przełącza zakładki a to na bloga a to na facebooka czy inne strony. Z telewizorem tak by się nie dało.
Trzeba rozważyć jednak też minusy. Boję się, że telewizja to byłby kolejny zjadacz czasu, Natalia przestałaby prowadzić bloga kosztem telenowel, ja zamiast zrobić coś konstruktywnego gapiłbym się też w pudełko. Pewnie pojawiłby się problemy M jak miłość czy mecz w piłkę reprezentacji. Mam też inne obawy. Posiadanie telewizora i telewizji byłoby niejako jakimś wsparciem dla tych celebrytów: pijaków, ćpunów, seksoprostaków zdradzających się i puszczających na oczach całej polski albo i świata, byłoby wsparciem dla jakiś tam pseudo-dziennikarzy, telewizyjnych hien pokroju lisowatego zwierza, którzy to przecież dają zły przykład społeczeństwu i psują Polskę.
No nie wiem jeszcze ciągle, nie zdecydowałem jeszcze, czy kupić telewizor czy nie kupić. (Kupić czy nie kupić oto pytanie na dzisiejsze czasy)  Dochodzą jeszcze dwa ważne punkty które muszę rozważyć. Pierwszy punkt to zdanie Natalii, drugi punkt to pieniądze, które mógłbym wydać np zakup rowerów, które z pewnością przydałyby się na wiosnę albo na zakup czegoś tam innego.

29 komentarzy:

  1. Ja ci niestety nie doradzę, bo to indywidualna decyzja. Sama mam w domu dwa telewizory z czego jeden chodzi praktycznie na okrągło dzięki mamie, a drugi jest sobie, bo jest, bo gdzieś tam tanio kupiliśmy, a dodatkowy dekoder przyszedł nam za darmo w ramach abonamentu, ale nie korzystamy z niego zbyt często. Ja właściwie nie oglądam tv. Sport mnie jakoś za bardzo nie rusza (czasem tylko jakiś mecz piłki nożnej obejrzę) a wszystko inne mam w internecie, informacje ze świata czerpię z kilku wolnych kanałów na YT. Czasem po ciężkim dniu posiedzę chwilę przed tv, ale gdybym miała w tej chwili zamieszkać sama to raczej bym nie kupowała, bo nie byłby mi potrzebny.
    Pozdro.
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja w domu rodzinnym mam ale i tak nie oglądam zbyt często, zwykle jak już oglądam to jakieś wiadomości albo sport, innych produkcji to już dawno przestałem oglądać, w mieszkaniu Natalii nie mamy telewizora i dajemy radę ale gdy chcemy np. czasem coś obejrzeć razem jakiś film to jednak przed laptopem jest trochę niewygodnie

      Usuń
  2. Telewizor widuję tylko u mamy i nie przeczę, bywa niezobowiązującym wypełniaczem czasu ale w naszym własnym mieszkaniu absolutnie, tv nie potrzebuję, obywam się bez takiego sprzętu od lat:) Ale jak to mówią, wszystko ma swoje plusy i minusy i cóż...każdemu wedle potrzeb:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no my z Natalią też jakoś radzimy sobie bez telewizora ale czasami mógłby się przydać

      Usuń
  3. Ja bym kupił, jedna osoba może oglądać TV druga na komputerze. Przeglądając komputerowe strony, w tym YT i tak wspierasz celebrytów. I to więcej im płacisz.
    Piszesz, że celebryci złym przykładem Cię zepsuli?
    Moja babcia mawiała złego kościół nie naprawi, dobrego karczma nie zepsuje.
    Ja telewizor posiadam, ale tylko czasami go oglądam.
    Posiadanie telewizora nie oznacza konieczności oglądania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie o takim układzie myślałem, po co Natalia ma zajmować komputer oglądając show Gessler skoro mogłaby obejrzeć w tv.
      w internecie nie śledzę celebrytów, w ogóle nie jestem ciekaw ich życia i co mają do powiedzenia a zwłaszcza gdy mówią o polityce
      moc telewizji i przekazów jakiś podprogowych jest wielka, myślę, że nawet Ci świadomi mogą ulec manipulacji

      Usuń
    2. Przekaz podprogowy powiadasz? Tyle, że ta technika, to krótkie wstawki pojedynczych klatek, co można wykonać na zwykłej animacji. Jednak nie daje to efektów. Poza, tym jak cyfrowy obraz się "zakoduje" byłoby ryzyko, że zatrzyma się na dłużej na "niezauważalnej" klatce. Internet jest gorszy, bo tu politycy mają dostęp do Twojego zdania, wiedzą co "googlasz" i dostarczają reklamę pod swoją propagandę. I tak o to widziałem "kwiatki", że rozwój PKB w 2005 roku to zasługa PiS :D
      Moich poglądów nie zmieniła informacja, że Gessler popiera PiS. Ani nie zmieniłem się w PiS-owca, ani nie przestałem doceniać tego co ona robi. Majstra-Szefa nie oglądam. Nie przepadam za USAńskimi idio-turniejami.
      Jednak dla zdrowych oczu tv + dvd.

      Usuń
    3. no może z tym przekazem podprogowym to nie trafiłem, chciałem skrócić a chodziło mi o to, że jak człowiek usłyszy jakąś bzdurę w telewizji 10 razy i to w różnych stacjach to choć ma inne zdanie to je zmieni albo przynajmniej się zacznie zastanawiać czy na pewno ma rację, czy nie jest w błędzie, gorzej jeszcze jak ktoś ma błędne przekonanie a w telewizji znajduje jedynie potwierdzenie w swoich poglądach, bo przecież tak nawet w telewizji mówili, żadne argumenty nawet najbardziej racjonalne nie trafią wtedy do takiego człowieka

      Usuń
  4. My mamy w domu telewizor, ale ja go nie oglądam. Mój mąż tylko go włącza. Dla mnie telewizor może nie istnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie przez większość czasu też ale zdecydowanie lepiej się ogląda filmy w telewizorze, już nawet nie mówię o telewizji tylko o posiadaniu telewizora do odtwarzania filmów

      Usuń
  5. Od ponad 8 lat nie mam telewizora i nawet nie tęsknię. Często, gdy odwiedzam Rodziców to Mama próbuje mnie "naciągnąć" na oglądnięcie odcinka jakiegoś serialu, ale kompletnie mi to nie leży. Oduczyłam się i jestem szczęśliwa hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o 100 razy bardziej wolałabym rowery :)

      Usuń
    2. na to wychodzi, że naprawdę wiele osób nie posiada telewizora, przynajmniej wśród moich czytelników, rząd się dziwi, że spadają przychody z abonamentu, że spada liczba zarejestrowanych telewizorów, że być może obywatele unikają płacenia abonamentu a być może prawda jest taka, że naprawdę ludzie przestają oglądać telewizję

      Usuń
    3. na rowery muszę znaleźć środki wydają mi się dobrą inwestycją ale to dopiero na wiosnę

      Usuń
  6. Ja od paru lat już TV nie mam. Informacje czerpię z różnych stron internetowych i od znajomych z środowiska dziennikarskiego czy prawniczego. Filmy popularnonaukowe można oglądać na np. filmydokumentalne.eu - jest ogromny wybór i wszystko w j. polskim jakby co :-p. Wstrzymałbym się natomiast od takiego określania Lisa, nie jest oczywiście czysty i ma swoje za plecami za styl prowadzenia swojego programu, ale obecna nagonka na niego jest mocno przesadzona, po prostu jest zwykłym strategicznym posunięciem politycznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znałem tej strony z dokumentami, każdy ma jakiś sposób na szukanie informacji w necie ale telewizja nie wymaga czasu by coś w niej znaleźć, telewizja daje gotowca, w jakimś stopniu jest dobra dla tych, którzy nie mają czasu albo są leniwi, inna sprawa, że oglądać można tylko taką ramówkę jaką ktoś inny ułożył, nie mamy na nią wpływu, internet i telewizja się więc uzupełniają
      a tak po prawdzie co w naszym kraju nie jest przesadzone, już nie wiadomo co jest prawdziwe, co przemilczane a co wyolbrzymione, co do lisa nie popieram haseł niektórych o konieczności zabicia go, pozbawienia obywatelstwa itp, każdy ma jakieś poglądy, dziennikarze także, Lis jednak nie dość, że nie kryje się ze swoimi poglądami to cynicznie krytykuje jednych a drugich chwali, już nawet nie udaje od jakiegoś czasu, poza tym zbyt często mija się z prawdą i to w zamierzony sposób, po prostu kłamie czy to w swoim programie czy w gazecie, taki człowiek powinien mieć zakaz wykonywania zawodu, i jeszcze pojechał się skarżyć do niemiec, mam jak najgorsze skojarzenia, jakby to jakaś targowica była, dla mnie jest zupełnie skompromitowany

      Usuń
    2. Niestety dziennikarze są dzisiaj często za bardzo stronniczy, ale tak czy siak w liście takich do 'odebrania prawa zawodu' (gdyby tak się tutaj dało) Lis byłby daleko w tyle, przed nim jest mnóstwo dużo gorszych osób, które nie tylko są stronniczy, ale będąc dziennikarzami zwyczajnie kłamią, manipulują etc. To już grubsza sprawa, niż to, co robi Lis.

      Usuń
    3. no to prawda, że dziennikarze manipulują faktami i to z jednej jak i z drugiej części sceny politycznej, przynajmniej wiadomo jest, że przez dwa trzeba dzielić to co piszą pismaki i nie we wszystko trzeba wierzyć na słowo,
      dziś trudno mi sobie wyobrazić kogoś bardziej stronniczego jak Lis może dlatego, że on jest na świeczniku i nie czytam gazet wiedzę czerpiąc tylko z internetu,
      w internecie też jest masa nieprawdziwych treści ale też nie porównuje lisa do facebokowych hejterów

      Usuń
    4. Czy w telewizji jest ktoś bardziej stronniczy jak Lis? To zależy jakie kanały weźmiemy pod uwagę. Ostatnio KRRiT uznała TVTrwami TVRepublika za najbardziej stronnicze media, co mnie nie dziwi.Od czasu do czasu zdarzy mi się zerknąć (przez Internet) i mam wrażenie jakbym wszedł na stronkę fanatyków religijnych, a nie dziennik informacyjny.

      Usuń
  7. Większy ekran? Ja na swoich 17 calach w laptopie mogę spokojnie na łózku usiąść, wszystko dobrze widać. słaby internet? myślałam, że to tylko na wsi tak, a skoro już do mnie LTE dotarło, to w mieście nie ma?;) żużel czy ligę angielską zawsze oglądam online i nie ma problemu. a na przełączanie kart wystarczy dać ryb pełnoekranowy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mamy 17 cali ale nijak ma się to do 30, 40 czy 50 cali, siwy włos wtedy można zobaczyć na głowie prezentera nie mówiąc już o atrakcyjności oglądania zawodów sportowych, internet mamy dość szybki i problem raczej tutaj nie leży, prawdopodobnie brakuje jakiejś wtyczki, programu czy kodeku, nie znam się i jakoś siły mi brakuje to poszukiwania przyczyny, zawsze oglądamy na pełnym ekranie ale wystarczy, że na chwilę wyjdę, odwrócę się a już Natalia zmienia kartę bo coś chciałaby jednocześnie innego zrobić

      Usuń
  8. Hmmmm.... nam tv nie jest potrzebny ale z doświadczenia wiemy, że jeśli jest to na 100% będziesz go oglądać. Nawet mimowolnie xD
    Twój dylemat i Twoja decyzja. My w tym "morderstwie" czasu brać udziału nie będziemy xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie macie racje, pewnie chodziłby tak często jak się używa radia w samochodzie, może jednak sobie daruje

      Usuń
  9. A ja na stancji telewizora nie mam i nie ubolewam. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. da się żyć bez telewizora, może nawet człowiek zdrowszy jest

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamy w każdym pokoju telewizor ale ja nie zawsze oglądam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba teraz Internet bardziej kusi, w te święta naprawdę nie było co dla mnie oglądać w tv, obejrzałem może ze dwa filmy i program specjalny o rolnikach szukających żony a tak to nic nie oglądałem

      Usuń
  12. nie mam tv w aka w pokoju, ale za to nałogowo nadużywam tvnplayer, vod, iple itp itd na laptopie. W sumie większość studentów tak daję radę. Mogę się pochwalić, że nie mam TV, ale jaka jest rzeczywistość inna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda z tymi programami. Ja przyznam szczerze, że w telewizji nie ma fajnych i ciekawych filmów, czy programów naukowych. W telewizji nie ma nic takiego, aby program był dobry i naukowy. Wspomniałeś o tych programach. Szczerze? Ja ich również nie lubię. Każdy gotuje jak potrafi, ale nie można aż tak przesadzać z krytyką, gdyż to obniża samoocenę danej osoby i może źle się poczuć. Nie wiem po co są te programy, ale na pewno nie są kulturalne i nic z tych programów odbiorca nie wyniesie. Najbardziej uwielbiam oglądać Makłowicza w podróży, gdyż ciekawi mnie historia, podróże i miejsce zwiedzania danego rejonu, czy też kulinaria danego regionu (dużo już obejrzałem tego Pana odcinków programu i przyznam, że dużo takich programów powinno być, gdzie każdy odbiorca wyniesie dużą dawkę wiedzy odnośnie historii danego regionu, kulinarii, czy też miejsc do zwiedzania przez turystę). Oprócz tego programu, uwielbiam Polsat Viasat History oraz Nature - to najlepsze i najbardziej ulubione kanały o tematyce związanej z historią, czy też zoologią, biologią itp. Oglądałem fajne programy typu Farma Edwardiańska prowadzona przez Historyk Good Rodman, czy też np. życie Napoleona kilka cyklów od urodzenia, różnych bitew aż po jego śmierć. Szkoda tylko, że zamiast ciekawych programów, puszcza się nic nie warte programy telewizyjne i filmy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń