piątek, 27 lutego 2015

Luty 2015 w zdjęciach

Witajcie, 
z tej strony znowu Natalia :). Cieszę się, że mój ostatni wpis tutaj przyjął się z ciepłym przyjęciem. Dlatego też postanowiłam zajrzeć tu jeszcze raz w charakterze autorki notki :). Ostatnio z Siewcą trochę rozmawiałam o tym co mogłabym tu publikować i okazało się, że niezłym pomysłem jest tydzień lub miesiąc w zdjęciach. Będę się starała publikować zdjęcia, które mają związek z nami obojgiem. Mam nadzieję, że mi się uda. 



Na tłusty czwartek zrobiłam oponki - coś co niezmiennie przypomina mi dzieciństwo i w zeszłym roku musiałam się ich nauczyć robić sama. Niestety mnie już ich nikt nie zrobi, bo nie mieszkam z rodzicami;). 


 Książki - to z nimi regularnie "zdradzam" Siewcę ;). Szkoda, że sam nie czyta:(, chyba, że Go zmotywuję. Swoją drogą dajcie znać czy macie ochotę poczytać jakieś recenzje książek...


Sałatka z tuńczykiem...to ta, o której pisałam w poprzednim poście. Tym razem w wersji z ogórkami :),


Jeżynowe wino i malinówka - malinówka wyszła prawie cała:(. Tej resztki, która została na pewno nie oddam Siewcy;p. 

Zaopatrzyliśmy się w nieco przypraw, ziół i nasion. Będzie się działo - kulinarnie oczywiście. Póki co zasadziliśmy miętę i bazylię w doniczkach i mamy nadzieję, że się rozrosną :). 



Kolejny powrót kulinarny do dzieciństwa - zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą, cebulą i serem żółtym. Chcecie przepis? ;) - bo zdziwiło mnie, że Siewca nigdy wcześniej tego nie jadł, więc moze sami macie na nią ochotę;). 


W lutym udało mi się namówić Siewcę na film, który określił mianem babskiego. Naturalnie chodzi o "Służące" - to jedna z nielicznych historii, która mnie niesamowicie wzrusza. 




Kolorowanki dla dorosłych - to moje odkrycie miesiąca i kolejna rzecz, która odciąga mnie od Siewcy. To świetna sprawa jeżeli ktoś chce się zrelaksować i dać swojemu mózgowi odpocząć. Jednak Siewca najpierw mnie wyśmiał, później zapytał czy potrzebuję lekarza, a ostatecznie dał bana na alkohol, z racji tego, że cofnęłam się w rozwoju...na prawdę nie wiem o co Mu chodzi;p. 

Dajcie znać czy taki cykl się Wam podoba i z jaką częstotliwością miałby się pojawiać - raz na tydzień (niedziela) czy raz na miesiąc. Jeżeli Wam się spodoba będę sięgać częściej po aparat i mam nadzieję, że następnym razem pojawi się tu więcej zdjęć;)

16 komentarzy:

  1. Wszystki dania , które zrobiłaś chętnie bym zjadła na jeden raz, bo akurat jestem głodna :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jak to wszystko widzę to aż m się chce powiedzieć Natalii, żeby zrobiła coś dobrego np pączki

      Usuń
  2. I znowu zrobiła mi się ochota na pączki...Ech. A człowiek nie powinien :D
    I takie stosy książek to rozumiem, zawsze musi być zapas do czytania :D
    Widzę, że zioła w doniczce nie tylko ja lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zioła to mój pomysł, trochę mi przypomina mój rodzinny dom, sad i przydomowy ogródek, Natalia przekonała się do roślinek w doniczkach

      Usuń
  3. Świetna idea z tym miesiącem/tygodniem w zdjęciach. W ogóle miło mi Cię poznać, bo w sumie to Twój pierwszy post, który czytam (poprzedni mi umknął). Ja jeszcze nastawiam się bardzo na jakiś post Twojego autorstwa bardziej poglądowy- bardziej osobisty, jestem bardzo ciekawa jaka jest ta narzeczona Siewcy :).
    P.S skąd wytrzasnęłaś te kolorowanki??? uwielbiam takie zabawy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że coś uda mi się niebawem napisać. Ale mam nadzieję, że Siewca się zmotywuje do bardziej regularnego pisania, żebym ja nie przytłoczyła Was swoją obecnością.

      A kolorowanki można dostać np. na aros.pl - jedna nazywa się "Lolorowy trening antystresowy. Esy-floresy", a druga ma ten sam tytuł tylko "wzory i ornamenty" w podtytule. Jest jeszcze jakaś trzecia, ale póki co te dwie dostarczą mi rozrywki na bardzo długi czas. Tą kolorowankę ze zdjęcia zrobiłam w ok. 5 godz, a biorąc pod uwagę, że jest tego trochę to będę miała sporo pracy :D

      Usuń
    2. Wkradła mi się literówka...naturalnie miało być kolorowy zamiast lolorowy;)

      Usuń
    3. Nie przytłoczysz nas swoją obecnością! Też Cię tutaj chcemy, a Siewcę motywuj, motywuj (kobiety mają na to swoje sposoby ;). Dzięki za info o kolorowankach :)

      Usuń
    4. będę pisał, będę tyle mam jeszcze do powiedzenia nie trzeba mnie namawiać, chciałbym też, żeby Natalia pisała więcej o swoich przemyśleniach o swoich mądrościach ale ona jak każda kobieta słucha, słucha a potem rozlicza

      Usuń
  4. Bardzo fajnie szczególnie,że oponki jadłam ostatnio w górach u znajomej,bo u mnie w domu się nie robi :(

    OdpowiedzUsuń
  5. ja wolę jednak pączki, oponki są dobre ale wolę pączki, muszę jeszcze tylko o nich przekonać Natalię

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorowanki dla dorosłych to fajna sprawa :) Sama je posiadam i bardzo mnie relaksują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo relaksują i nawet nie wiem kiedy mi przy nich mija czas...

      Usuń
  7. chciałabym spróbować Twoich donutów i malinówki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Natalia masz zaraz częściej udzielac się na blogu! takie notki zawsze mile widziane :D Potrzeba tu kobiecej ręki ( bez urazy Siewca xDD) Zresztą pasujecie do siebie jak kij do szczotki, a to zobowiązuje ^^

    OdpowiedzUsuń