środa, 20 maja 2015

Nie mogłem się oprzeć - wybory prezydenckie 2015

Przyznam się szczerze, że wybory do władz jakichkolwiek, nigdy mnie nie interesowały. Czy to były wybory sołtysa w mojej wiosce z której pochodzę czy to wybory do Europarlamentu czy do Sejmu jednakowo mnie to zwykle obchodzi. Zdecydowanie wolę wolny dzień spędzić z moją kochaną kobietą niż specjalnie przyjeżdżać do miejscowości z której pochodzę po to tylko aby oddać ważny głos. Zwykle o kandydatach i tak bardzo mało mogę powiedzieć i po trochu też wieżę, że kto by do władz się nie dostał to i tak zrobi to co będzie musiał. Takie zwykle mam zdanie o wyborach. 
Lubię czasem tylko chodzić na wybory sołtysa bo można pośmiać się z kandydatów, którzy w sumie nie wiadomo po co kandydują.Nie wiem jak w waszych miejscowościach ale u mnie kandydatami zwykle są osoby bez szkoły nawet średniej o ograniczonych możliwościach umysłowych, które kandydują z pazerności na te 200, 300 zł za miesiąc, podniesienia swojego ego albo ja wiem chęci znalezienia się bliżej władz gminy i załatwienia pracy komuś z rodziny czy korupcyjnego załatwiania innych spraw. Lubię wybory na ten najniższy szczebel władzy czyli sołtysa. Na takie stanowiska kandydują ludzie prości, którzy nie potrafią ukryć swoich prawdziwych zamiarów, nie umieją zamaskować swoich braków wiedzy, przynajmniej mogę się dowiedzieć z kim mam do czynienia.
Nigdy nie myślałem, że poziom wyborów na prezydenta może choć trochę przypominać wybory na sołtysa w mojej wiosce. Politycy mają z pewnością obywateli za idiotów sugerując nam takich kandydatów jakich nam zaprezentowali podczas tych wyborów. Z pierwszej tury pamiętam głównie żenadę i szok jaki wzbudziła we mnie Pani Ogórek z jej poglądami i mową ciała bogatej kury domowej. Na dobre zacząłem się interesować tymi wyborami dopiero po ogłoszeniu wyników I tury. Przyznam się, że nie poszedłem głosować za pierwszym razem bo i tak nie wierzyłem, że coś po tych wyborach może się zmienić. I powiem wam, że czuje się bardzo zmanipulowany przez obecną opcję rządzącą. To co się wydarzyło po pierwszej turze wyborów bardzo mnie niepokoi. Wypiszę tylko to co zauważyłem. Oglądałem debatę Komorowskiego z Dudą i okazało się, że ja chyba oglądałem zupełnie inną debatę niż większość ekspertów oceniających w mediach wyniki tego starcia. No sami zobaczcie:
 1/ Komorowski czytał z kartki. Wyobrażacie sobie prezydenta, który podczas przyjmowania gości z zagranicy duka tak jak Komorowski podczas debaty i nic sensownego nie potrafi powiedzieć swoimi słowami a jak już powie czy zrobi coś po swojemu to potem staje się to wpadką tygodnia? Naprawdę po człowieku, który zęby zjadł na polityce, był posłem, marszałkiem sejmu, prezydentem oczekiwałbym czegoś więcej. Tym bardziej, że tak naprawdę urząd prezydenta to tylko reprezentacja naszego kraju i dla mnie Komorowski zupełnie się w tej roli nie sprawdza. 
2/ Ewidentnie Komorowski był zdenerwowany, zachowywał się bardziej jak mafiozo, który jak nie dostanie okupu to straszy pobiciem. Zupełnie nie wyglądał na dobrego wujka na jakiego kreuje go jego sztab wyborczy.  Nie łykam tej propagandy. 
3/ Komorowski przerywał w odpowiedziach Dudzie, sam unikał odpowiedzi a Dudzie nie dał się wypowiedzieć. To już dzieci w przedszkolu się uczą, że jak ktoś mówi to się mu nie przerywa. 
4/ Latanie z kartką po studiu i machanie nią, powoływanie się na jakieś ankiety nieznanego stowarzyszenia z których ponoć wynikało,że Duda zmienia co chwile zdanie w sprawie paktu klimatycznego, gdy później się okazało, że w stowarzyszeniu w zarządzie jest córka Komorowskiego i ona chyba redagowała ankietę Dudy. zresztą ankieta internetowa - co to za dokument? - kpina z ludzi naprawdę.
5/ sugerowanie, że Duda jest pachołkiem Kaczyńskiego gdy tak naprawdę wyraźnie widać chociażby po zachowaniu podczas debaty, zresztą patrząc po aktywności naszego prezydenta, że to Komorowskie jest kukiełką swojej partii i dosłownie swojego sztabu wyborczego (przytul panią, przytul panią),
6/ straszenie, że PiS dojdzie do władzy, jakby to miałby koniec świata, dla niego może i tak ale dla mnie z pewnością nie, jeszcze ta żenująca sugestia, że w 2007 r. masa ludzi wcale nie wyjechała za granicę za chlebem tylko dlatego, że PiS doszedł do władzy. 
7/ Komorowski się zachowywał tak jakby to Duda był 5 lat u władzy a nie on, co chwilę odnosił się do krótkich rządów PiS-u i oskarżał Dudę, który nawet z tego co wiem posłem nie był. Komorowski oczywiście się swoimi sukcesami nie pochwalił. 
Gdy do tego dodać, żenującą zmianę zdania Komorowskiego w sprawie JOW-ów, teraz wieku emerytalnego, przedziwne sondaże wzięte z kosmosu wskazujące na przewagę Komorowskiego, powoływanie się na sfałszowane słowa córki Dudy w programie Lisa oraz lansowanie się Komorowskiego w programie TVN-u to złość we mnie zbiera bo ktoś próbuje ze mnie zrobić idiotę. Pójdę tym razem na wybory i wiem na kogo zagłosuję. Może i Duda obiecuje gruszki na wierzbie ale dla mnie nie są one gorsze od gruszek oferowanych przez Komorowskiego.

25 komentarzy:

  1. Pali mu się grunt pod nogami to kombinuje.. Cały nasz rząd to jeden wielki cyrk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, ale teraz to nawet nie dbają o pozory, tylko gołym okiem to widać, zgadzam się z Tobą a jednak czuję, że wcale rząd nie musi być cyrkiem

      Usuń
  2. w drugiej turze wybiera się między mniejszym a większy złem.
    i mimo wszystko jednak wolę Komorowskiego, choć w pierwszej turze na niego nie głosowałam. Tak, Duda jest kukiełką Kaczyńskiego. I jak wygra to zaraz na Rosję po tupolewa polecą, we trójkę z Macierewiczem.
    Już jedne rządy PiSu przeżyłam, wydawanie ostatnich złotówek na obowiązkowe mundurki szkolne, które po roku wycofano. Pan Duda też niby tak o pracę dla innych walczy, a sam na bezpłatnym urlopie na Jagiellońskim. I ciekawe ilu osobom jego matka przedmiotu nie zaliczyła jak mu listy poparcia nie podpisali;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech lecą po tupolewa i kończą to śledztwo, bo sorry ale mam dość wysłuchiwania teorii o zamachu. Tusk zrobił błąd 10kwietnia nie powołując niezależnych biegłych. gdyby tak zrobił dzisiaj wszystko byłoby jasne i pan Macierewicz nie poprawiałby mi humoru.

      Usuń
    2. nie zgadzam się z Tobą blondynko, nie sądzę, że teraz po wygranych wyborach Duda będzie leciał po Tupolewa, ale każdy ma prawo do swojej opinii, będziemy mieli teraz okazję przekonać się jak będzie

      Usuń
  3. spodobało mi się, że napisałeś, że politycy mają wyborców za idiotów. dokładnie tak jest, a na dodatek, mają słuszność. nie brakuje w tym kraju ludzi, którzy są na tyle mało inteligentni, że lekka manipulacja wystarczy, aby zrobili tak, jak im media powiedzą.
    Komorowski od 5 lat czyta z kartki, to już się chyba nie zmieni :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no już okazji żeby się zmienił nie będzie mieć

      Usuń
  4. Powiem szczerze....polityki nie znoszę. Ale naszej, rodzimej. I nie mam na kogo głosować. Choćbym chciała to..nie mam. I podoba mi się wiecznie jedno zdanie..."nie zmieniajcie świń, a zabierzcie koryto". Może wtedy pewne rzeczy funkcjonowałyby lepiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz ze świniami jest tak, że jak się zabierze im koryto to one sobie znajdą nowe, coś muszą przecież żreć, no chyba uratować nas może przerobienie świń na kiełbaski albo trzeba je wygonić w las jak nie chcemy by żerowały na naszym pożywieniu

      Usuń
  5. Ja generalnie nigdy nawet prezydenta od premiera nie rozrożniałam :) przez ostatnie półtora roku - odkąd mieszkam z moim O. sprawa się o tyle zmieniła, bo On jest fanatykiem wiadomości. Słuchając ich po kilka razy dziennie zaczęłam łapać jakieś fakty. debatę oczywiście oglądałam - nie odpuścił mi tej przyjemności, utwierdzilam się tylko w przekonaniu,że nie może być normalny kraj, na którego czele króluje pajac :) odczucia mam podobne do Twoich: brak logiki wypowiedzi, nieumiejętność samodzielnej odpowiedzi na pytanie, brak kultury - i wiele,wiele innych. Duda moim zdaniem zaprezentował się o niebo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duda według mnie wypadł lepiej co nie znaczy, że nie było mankamentów, do tej pory to była gra wyborcza, teraz się przekonamy jaki jest naprawdę

      Usuń
  6. Ja generalnie nigdy nawet prezydenta od premiera nie rozrożniałam :) przez ostatnie półtora roku - odkąd mieszkam z moim O. sprawa się o tyle zmieniła, bo On jest fanatykiem wiadomości. Słuchając ich po kilka razy dziennie zaczęłam łapać jakieś fakty. debatę oczywiście oglądałam - nie odpuścił mi tej przyjemności, utwierdzilam się tylko w przekonaniu,że nie może być normalny kraj, na którego czele króluje pajac :) odczucia mam podobne do Twoich: brak logiki wypowiedzi, nieumiejętność samodzielnej odpowiedzi na pytanie, brak kultury - i wiele,wiele innych. Duda moim zdaniem zaprezentował się o niebo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Nigdy nie myślałem, że poziom wyborów na prezydenta może choć trochę przypominać wybory na sołtysa w mojej wiosce."- rozwaliłeś mnie tym zdaniem! popieram!! zgadzam się ze wszystkimi Twoimi punktami i moje punkty są podobne. Komorowski wytyka Dudzie że jest na usługach swojego szefa a sam bidulek chyba zazdrości, bo szef Komorowskiego wyjechał do Brukseli i bidulek nie wie co ma robić. do Twoich punktów dodałabym jeszcze unikanie debat. sorry ale nie chce takiego Prezydenta, który boi się bezpośrednich starć jakim są debaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jeszcze...w tvn24 po dzisiejszej debacie spoty Komorowskiego tylko widziałam. oglądałam przy okazji, nie do końca uważnie, ale co spojrzałam w tv to Komorowski się reklamuje. a Wojewódzki ośmieszył się jak dla mnie z tym poparciem. dlaczego zaprosił tylko Komorowskiego? ciekawe byłoby spotkanie u niego również i Dudy.

      Usuń
    2. dla mnie to wspieranie w mediach Komorowskiego jest oczywiste, ale lud nie jest taki głupi, wręcz dla mnie to nachalne wmawianie, że Komorowski jest wybawieniem a PiS to tragedia zadziałało odwrotnie zgodnie z mechanizmem karmienia na siłę dziecka które nie chce jeść

      Usuń
  8. nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszył ten Twój post, bo w końcu ktoś głośno potrafi podzielić moje zdanie. :) i myślisz tak jak ja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że bardzo wiele osób myśli tak jak my, wręcz uważam, że większość tak myśli

      Usuń
  9. Zgadzam się w 100% z Twoim postem. Nie byłam ani za jednym, ani za drugim. Głosowałam w pierwszej turze na kogoś innego, ale teraz - wybór jest prosty! Zagłosowałam, na kogo... sam wiesz, nic dodać nic ująć. Pozostało czekać na wyniki i trzymać kciuki za zmiany!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zmiany będą ale tak naprawdę będzie się dziać jesienią, ciekawe co platforma do tego czasu wymyśli, uważam, że teraz jest najlepsza pora do strajków, zaczną się obietnice i dziwne pomysły

      Usuń
  10. Dla mnie obaj kandydaci to tragedia, w ogóle kiedy w reszcie skończy się czas PiS-PO-PSL-SLD-Palikot-Korwin, niech ich pogonią i stworzą coś sensownego.

    OdpowiedzUsuń
  11. odpowiem Ci cytatem z ulubione serialu "Nie z tego świata", cytuję " to nigdy się nie skończy"

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba przyznać ,że w ostatnim zdaniu bardzo trafnie, ująłeś sytuację polityczną w Polsce.Ludzie chcą zmian i to na dobre...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie najbardziej rozwaliło zdanie jednego z posłów PO zasłyszane wczoraj. Stwierdził, że doświadczony i lepszy kandydat przegrał, bo miał gorszą kampanię. No ludzie... gdyby Komorowski rzeczywiście był niezastąpiony, obroniłby się sam, nawet z najoszczędniejszą kampanią albo i bez. Nie trzeba być tytanem intelektu, żeby to pojąć, ale cóż... politycy zawsze będą odwracać kota ogonem. Kolejny przykład robienia z ludzi idiotów,

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja na tematy polityczne się nie wypowiadam. Mam swoje zdanie i pozostanie ono moje. Nie znam się szczególnie na polityce. Przed wyborami oglądałam dużo programów z panem K i z panem D. Przeanalizowałam ich projekty i plany i podjęłam słuszna (według siebie) decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń