tag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post9083377743809593788..comments2024-03-20T11:09:33.368+01:00Comments on Siewcy Zamętu: Noworoczny rozkminekSiewcy Zamętuhttp://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-1135564356881919802016-01-18T21:40:56.679+01:002016-01-18T21:40:56.679+01:00hahaha tryb Pana misia- genialne :D Co do stron cz...hahaha tryb Pana misia- genialne :D Co do stron czy kobieta czy mężczyzna jest winna czy winny nie będę się opowiadać konkretnie po niczyjej stronie, ale uważam, że przed sędziami wielkim wyzwaniem jest orzec z zimną krwią, kto lub co było przyczyną rozpadu :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13129575563344380469noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-69613612811414824362016-01-12T07:05:35.812+01:002016-01-12T07:05:35.812+01:00z pewnością wiesz co mówisz, zgadzam się, że czasa...z pewnością wiesz co mówisz, zgadzam się, że czasami lepiej się rozstać, ale to dopiero wtedy gdy faktycznie już nie ma żadnego sensu tkwienie w złym związku, nawet pomimo, że są dzieciSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-23924352284134733392016-01-12T07:03:47.711+01:002016-01-12T07:03:47.711+01:00z pewnością masz racje, zauważyłem, że kobiety sto...z pewnością masz racje, zauważyłem, że kobiety stosują taką technikę przyciągania, starają się, dogadzają partnerowi, dopiero po jakimś czasie kończy się okres ochronnySiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-33845481549008192282016-01-12T07:02:44.023+01:002016-01-12T07:02:44.023+01:00chyba czasami zbyt wszystko uogólniamy i staramy s...chyba czasami zbyt wszystko uogólniamy i staramy się dopasować do najbardziej prawdopodobnego scenariusza, tak jest też chyba z rozwodnikamiSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-64959097281041405852016-01-10T18:56:22.055+01:002016-01-10T18:56:22.055+01:00akurat jeżeli chodzi o zmęczenie - to ja tak miała...akurat jeżeli chodzi o zmęczenie - to ja tak miałam. tylko, że mój "ex" zajmował się tylko i wyłączenie swoją pracą i sobą, nawet w domu nie miał czasu palcem ruszyć. do tego oszukiwał mnie w kwestii "ciężkości" swojej pracy, o czym potem się niechcący sam wygadał. i czasu i odpoczynku miał wystarczająco. a ja... cóż - praca na etacie, dziecko, dom, zakupy. potem się jeszcze dowiedziałam o chorobie, która dodatkowo mnie bardzo osłabiała.... a on miał pretensje, że seksu nie inicjuję... a ja w ubraniu wieczorem ze zmęczenia na kanapie zasypiam. :/ potem budziłam się np. o 3 w nocy przy śnieżącym TV, a "ex" sobie smacznie spał w sypialni.<br /><br />padająca na pysk ze zmęczenia kobieta nigdy nie będzie się interesowała seksem.Dorotahttps://www.blogger.com/profile/10796848526716122924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-70124610815050965982016-01-10T18:43:06.345+01:002016-01-10T18:43:06.345+01:00zgadzam się - zawsze trzeba dopytać o powody.
jak...zgadzam się - zawsze trzeba dopytać o powody.<br /><br />jak jeszcze byłam mężatką, było z nami na tyle źle, że nie zdziwiłabym się, gdyby mój "ex" mnie zdradził. i nie miałabym o to pretensji. a czy to nastąpiło- nie wiem.<br /><br />ostatecznie, to ja zabrałam dziecko i odeszłam od męża (nie było innego), bo stwierdziłam, że wizja życia z takim facetem i tkwienie przy nim w ciągłej depresji bardziej mnie przeraża niż życie samej z dzieckiem.<br /><br />wg. mnie szkoda życia na tkwienie w chorej relacji, nawet jeżeli są dzieci. ... bo czy one będą szczęśliwe w chorej rodzinie? można udawać, że jest dobrze, a i owszem... ale tylko do pewnego momentu.Dorotahttps://www.blogger.com/profile/10796848526716122924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-13938111313782511192016-01-10T11:59:57.227+01:002016-01-10T11:59:57.227+01:00Istnieje cos takiego jak szara codzienność i kuszą...Istnieje cos takiego jak szara codzienność i kuszący urok nowości... U nowej pani, na początku, na pewno nie bedzie musiał nic robić:)Olahttps://www.blogger.com/profile/06974463440732558398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-29454968905977801452016-01-09T14:42:45.257+01:002016-01-09T14:42:45.257+01:00Rzeczywiście, ludzie po prostu oceniają. I w ogóle...Rzeczywiście, ludzie po prostu oceniają. I w ogóle nie obchodzi ich to, że powód może być inny niż brak skłonności do monogamii jakiegoś mężczyzny. Kociahttps://www.blogger.com/profile/11006660679210526351noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-29020413210887423562016-01-08T07:12:02.568+01:002016-01-08T07:12:02.568+01:00tematy ciekawe, tylko żeby sił starczyło do ich op...tematy ciekawe, tylko żeby sił starczyło do ich opisania, również wszystkiego dobrego w nowym rokuSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-86072668059858877122016-01-08T07:11:18.242+01:002016-01-08T07:11:18.242+01:00poruszę, poruszę, pewnie na weekendzie lub dziś wi...poruszę, poruszę, pewnie na weekendzie lub dziś wieczorem, miło mi, że Ci się u mnie spodobałoSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-84144374922922516902016-01-08T07:10:40.446+01:002016-01-08T07:10:40.446+01:00być może masz racje, rozpad związku to proces rozł...być może masz racje, rozpad związku to proces rozłożony w czasie, nie od razu związek się rozpada, zazwyczaj tak jest, że dopiero jak się nazbiera negatywnych emocji to dochodzi dopiero do końcaSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-44214881470229270202016-01-08T07:09:20.930+01:002016-01-08T07:09:20.930+01:00zimą tak jest już, że niektórzy są życiowo bardzie...zimą tak jest już, że niektórzy są życiowo bardziej senni, co do związków niby każdy wie jak powinno być tylko trudniej to wcielić w życieSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-16944435968215632982016-01-07T16:18:05.146+01:002016-01-07T16:18:05.146+01:00Ciekawe tematy się zapowiadają :) Wszystkiego dobr...Ciekawe tematy się zapowiadają :) Wszystkiego dobrego w nowym roku :)<br /><br />zapraszam do mnie www.jakubprzybylski.blogspot.comAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07581372555908197206noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-21291038693925820772016-01-06T23:55:57.093+01:002016-01-06T23:55:57.093+01:00Trafiłam tu przypadkiem i... całkiem miło mi się c...Trafiłam tu przypadkiem i... całkiem miło mi się czytało :) Chyba muszę wpaść jeszcze kiedyś by sprawdzić, czy poruszyłeś te wszystkie zapowiadane przez Ciebie tematy ;)<br /><br />Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)<br /><br />http://w365dnidookolazycia.blogspot.com/Ja bez Imieniahttps://www.blogger.com/profile/02735982254027936300noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-46848095953281874862016-01-05T16:32:32.112+01:002016-01-05T16:32:32.112+01:00wow. jasne, że powody są ważne, ja zawsze staram s...wow. jasne, że powody są ważne, ja zawsze staram się zrozumieć ludzi i ich decyzje. sama czasem mam wrażenie, że odbieram jakieś sygnały, że za 10 lat mój związek mógłby się zmienić w coś.. niepożądanego. ale to długi proces i myślę, że za pomocą rozmów i działania da się od tego uciec. jeśli związki się rozpadają, to przez brak komunikacji, zrozumienia. ludziom przestaje zależeć. nikomu tego nie życzę.Sabina Milewskahttps://www.blogger.com/profile/06258860497799112293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-51597459074862296362016-01-05T16:18:49.005+01:002016-01-05T16:18:49.005+01:00też jestem takim zimowym misiem i zimę tylko bym p...też jestem takim zimowym misiem i zimę tylko bym przesypiała :) co do artykułu - jeżeli chce być się szczęśliwym w małżeństwie trzeba nie tylko brać, a i dawać. małżeństwo to symbioza, trzeba żyć ZE SOBĄ, a nie obok siebie. Besiahttps://www.blogger.com/profile/12259042661053939580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-37741660990745838652016-01-05T07:10:20.208+01:002016-01-05T07:10:20.208+01:00myślę, że sądy orzekające o rozwodach nie raz mogą...myślę, że sądy orzekające o rozwodach nie raz mogą mieć naprawdę niezłe zagwozdki, kogo obwinić o rozpad małżeństwa i kto ponosi większą winęSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-10770760219821426992016-01-05T07:08:40.204+01:002016-01-05T07:08:40.204+01:00nie napisałem tego ale ten facet pisał, że on chci...nie napisałem tego ale ten facet pisał, że on chciał, że prowokował takie sytuacje ale żona zawsze tłumaczyła się zmęczeniem, bo też pracowała. Jestem w stanie to uwierzyć i rozumiem niemoc tego pana, przecież nie mógł ją zmusić a nawet jak zmusił czy to groźbą czy to płaczem, czy kłótnią to ileż tak można i czy warto?Siewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-53444767472899189822016-01-05T07:06:29.614+01:002016-01-05T07:06:29.614+01:00to prawda co mówisz, nie ma chyba sensu się zastan...to prawda co mówisz, nie ma chyba sensu się zastanawiać co to będzie za dziesięć rad, dobra rada według mnie to, że trzeba umieć ze sobą rozmawiać, tzn nie można przestać rozmawiaćSiewcy Zamętuhttps://www.blogger.com/profile/00787036933662286531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-90090695159015288892016-01-04T21:38:13.559+01:002016-01-04T21:38:13.559+01:00Dużo racji jest w tym, co piszesz - stereotyp jest...Dużo racji jest w tym, co piszesz - stereotyp jest taki, że facet zostawia żonę dla tej młodszej i ładniejszej a rzadko kto pokusi się o sprawdzenie prawdziwych powodów... Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06376723320946822865noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-79887460720093449732016-01-04T12:36:09.719+01:002016-01-04T12:36:09.719+01:00Często się zdarza,że jedno ze współmałżonków odcho...Często się zdarza,że jedno ze współmałżonków odchodzi do innej nowej połówki.I różne są tego przyczyny.Mężczyzna podany jako przykład rozstania podał znikoma ilość seksu w miesiącu.I poniekąd cala winę zrzuciła tylko na kobietę.Brak mi tu małej refleksji -dlaczego tak jest?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-32718773604371882212016-01-03T20:59:03.827+01:002016-01-03T20:59:03.827+01:00Życie jest kolorowe, ale bywa też czarno-białe. I ...Życie jest kolorowe, ale bywa też czarno-białe. I wiesz co ja nie potępiam facetów jak odchodzą od swoich żon, ważny jest powód bo każdy jakiś ma. Przecież kobitki też odchodzą od swoich mężów i to wcale nie dlatego, że są bite czy coś innego. Po prostu nie zawsze wszystko pasuje i się układa jak powinno. Każdy ma prawo do szczęścia. Ja jestem szczęśliwą mężatką już prawie 16 lat i mam nadzieję, że tak będzie do końca, ale nie wiem tego na 100%. Teraz kocham, rozumiem itd ale ludzie potrafią się zmienić. I nie zastanawiaj się co będzie za 10 lat, to nie mam sensu, życie wszystko zweryfikuje. Jedno mogę ci powiedzieć - rozmawiaj z Natalią, nie zamykajcie się w sobie z problemami, lepiej je rozwiązywać razem, i trzeba nauczyć się kompromisu i to dotyczy dwóch stron, i po prostu się kochajcie. Nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować. Pozdrawiam w Nowym Roczku :-)Kulinarna Maniusiahttps://www.blogger.com/profile/03892219445987529516noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-82548230473025115782016-01-03T20:58:59.628+01:002016-01-03T20:58:59.628+01:00Życie jest kolorowe, ale bywa też czarno-białe. I ...Życie jest kolorowe, ale bywa też czarno-białe. I wiesz co ja nie potępiam facetów jak odchodzą od swoich żon, ważny jest powód bo każdy jakiś ma. Przecież kobitki też odchodzą od swoich mężów i to wcale nie dlatego, że są bite czy coś innego. Po prostu nie zawsze wszystko pasuje i się układa jak powinno. Każdy ma prawo do szczęścia. Ja jestem szczęśliwą mężatką już prawie 16 lat i mam nadzieję, że tak będzie do końca, ale nie wiem tego na 100%. Teraz kocham, rozumiem itd ale ludzie potrafią się zmienić. I nie zastanawiaj się co będzie za 10 lat, to nie mam sensu, życie wszystko zweryfikuje. Jedno mogę ci powiedzieć - rozmawiaj z Natalią, nie zamykajcie się w sobie z problemami, lepiej je rozwiązywać razem, i trzeba nauczyć się kompromisu i to dotyczy dwóch stron, i po prostu się kochajcie. Nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować. Pozdrawiam w Nowym Roczku :-)Kulinarna Maniusiahttps://www.blogger.com/profile/03892219445987529516noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-86997962241009818402016-01-03T15:25:49.687+01:002016-01-03T15:25:49.687+01:00Fakt, gdyby tego faceta z artykułu zamienić na kob...Fakt, gdyby tego faceta z artykułu zamienić na kobietę a żonę na mężczyznę to większość głosów brzmiałaby popierająco za stroną niedocenianej i odtrąconej przez męża kobiety. Twoja Natalia może bardziej do serca wzięła sobie pierwszy argument z artykułu :P <br />Czekamy na artykuł, w którym "wejdziesz w umysł kobiety" :D <br />Candy Pandashttps://www.blogger.com/profile/00212939215666294102noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3034600483055765010.post-3699057536325280542016-01-03T11:05:30.876+01:002016-01-03T11:05:30.876+01:00Będzie dobrze :)Będzie dobrze :)justyna9ewahttps://www.blogger.com/profile/14050662278886931978noreply@blogger.com